niedziela, 15 sierpnia 2010

Sytuacja w Sydney

Wszystko nieuchronnie zmierza w kierunku jutrzejszego występu w Operze. Kiedy ostatnio sprawdzałem, zostało około 100 biletów (z 2000), więc jeśli planujecie jutro tam być, powinniście się pospieszyć.
http://www.sydneyoperahouse.com/whatson/neil_gaiman.aspx

Opera chciała zorganizować autografy, ale nie przemyślała strony logistycznej przedsięwzięcia, gdzie 2000 osób chce, żeby im coś podpisać (nawet, jeśli tylko połowa z nich ma coś do podpisania), ani zorganizowania personelu Opery do nadzorowania spotkania po godzinach, ani pozostawienia do późna miejsca, gdzie tysiąc ludzi mogło czekać w kolejce i powoli przesuwać się do przodu, a kiedy zorientowali się, z czym miałoby się to wiązać, bardzo rozsądnie stwierdzili, że nie, nie będą chcieli mieć spotkania z autografami w sobotę.

A zatem poszedłem wczoraj po południu do księgarni Kinokuniya, po udzieleniu Doktorowi wywiadu dla Triple J (jest na http://www.abc.net.au/triplej/thedoctor/) i podpisałem 2000 książek swojego autorstwa. Wszystko, co mieli. WSZYSTKO. Czyli chociaż nie będę podpisywał, to jeśli ktoś przyjdzie w sobotę, będzie mógł kupić książkę z moim podpisem.
Podejrzewam, że każdy z Sydney, kto chce coś z moim podpisem musi w najbliższym tygodniu wstąpić do Kinokuniyi i coś sobie wybrać.

To mniej więcej 3/4 książek, kiedy już się z nimi rozprawiłem (część zdążyli już zabrać).


[Pod tym adresem znajdziecie kilka zdjęć z nagrania w australijskim radio: http://www.abc.net.au/triplej/thedoctor/blog/s2975596.htm - przyp. noita]

Brak komentarzy: