piątek, 15 sierpnia 2008

Wysublimowane zamiłowanie do chaosu

Dan Guy napisał w piątek 15 sierpnia 2008 o 10:35

CZTERY TYGODNIE?!? Pana G. nie będzie przez cztery tygodnie?? Jestem tą wieścią równie przerażony, co Wy. To potworne. To katastrofa. To... niespodziewanie ekscytujące?

On nie ma bladego pojęcia w jakie tarapaty mogę się wpakować w ciągu czterech tygodni.

Już zacząłem knuć Sekretne Plany. To będzie ten miesiąc. Przekażcie innym.
_________________________________________

Można już oglądać czwarty filmik z planu “Koraliny”. Ten lubię najbardziej ze wszystkich piękciu z powodu pewnego kosmicznego układu talentów, o którym mowa w tytule.
_________________________________________

Postanowiłem, że nie mogę oszczędzić Wam swych prób pisania humorystycznych etykiet, więc trochę w tym pogrzebałem i teraz pojawiają się one na dole w feedzie! (Sekretny Plan nr 1: WYKONANY)

Etykiety znajdą się tylko w oficjalnym feedzie, nie będzie ich w żadnym pochodnym, ani tym z bloggera. (Co oznacza, że jeśli nie widzicie etykiet na dole każdej notki powinniście zapisac się ponownie przy pomocy podanego wcześniej linku. W razie problemów proszę o kontakt.)
_________________________________________

Ponieważ byłem w głupim humorze to założyłem na Fundable.com stronę w celu zebrania pieniędzy za zakup RoboPandy dla Pana G. Fundable jest naprawdę fajną stroną, bo ściąga pieniądze tylko jeżeli ustalona suma zostanie osiągnięta. Pomyślałem, że może każdy mógłby dorzucić po dolarze czy choćby pół, a ja zamieściłbym zdjęcia jego miny kiedy dostanie prezent. Ale kiedy dotarłem do końca rejestracji doczytałem, że minimalny datek wynosi $10. No i wiecie, $10 to trochę za dużo jak na taki wygłup, który potem będzie zbierał kurz na strychu i najpewniej straszył ślepą Zoe. Zamieszczam tu link tylko dlatego, że tyle czasu spędziłem nad robieniem tego rysunku w photoshopie i nie chciałem, żeby się zmarnował.

Edycja: Dwie osoby już dorzuciły po $10! Ja... po prostu nie wiem co powiedzieć.

Edycja: Trzy! (Zaczyna śpiewać: Cóż to za szaleństwo/ nie mogę w to uwierzyć/ fani zbierają pieniądze na pandę jak należy!)

Ośmiu.. nie! dziewięciu hojnych (czytaj: szlonych) fanów i stanie się to faktem.

Powstaje pytanie: czy sprezentować mu ją w pudełku, czy włożyć do środka baterie i nakręcić jego reakcję, kiedy RoboPanda zacznie tańczyć na stole, na którym będzie podpisywał książki?

Edycja: No cóż. Zajęło to niecałe dwie godziny. Jesteście niesamowici. W okolicach końca września spodziewajcie się relacji video.
_________________________________________

Nowe informacje na temat amerykańskiej trasy “Księgi Cmentarnej” – w dziale Gdzie Jest Neil?

Brak komentarzy: