sobota, 4 września 2010

Do Jedenastego

Neil napisał w piątek, 20 sierpnia 2010 o 21:47

Dziesięć dni dzieli nas od pierwszej próby czytania scenariusza Doctora Who. Wczoraj po raz pierwszy rozmawiałem z reżyserem. A scenariusz jest już w sumie gotowy (tzn. że wkrótce wyślę do redaktora wersję, która jeśli nie jest ostateczną, to przynajmniej nadającą się do użycia podczas próby.) Właściwie będzie to jego dziesiąta wersja, ale przestałem już liczyć. (Wersja powstająca w drodze do Australii, ta od "wycinania 10 stron" byłą ostatnią, która wymagała poważnej operacji.) Steven Moffat ruszył mi na ratunek, kiedy wydawało mi się, że nie będę już w stanie dalej nad tym pracować i z tego powodu został moim bohaterem.

Scenariusz nie zmienił się tak bardzo. Stał się nieco bardziej skoncentrowany i, mam nadzieję, bardziej charakterystyczny. Powoli, z każdą kolejną wersją, coraz bardziej pasował do Jedenastego.

Usunięte zostało wszystko, co nie porusza akcji na przód. Między innymi mnóstwo interesujących pogawędek we wnętrzu TARDIS-a. Kwestie, które były zabawne, ale niekoniecznie niezbędne? Wywalone. Scena z jedzeniem? Zniknęła całkowicie. Zniknęła już szóstej wersji. Skoro już na pewno jej tam nie będzie i nie zdradza ona zupełnie nic na temat fabuły, poza tym, że odcinek nie będzie zawierał sceny z miską jedzenia, pomyślałem, że mogę ją wypożyczyć z powrotem z biblioteki Luciena.



Doktor dostał właśnie miskę z czymś do jedzenia. Czymś... możliwie... obcego pochodzenia...

AMY
Czy to się nadaje do jedzenia dla ludzi?
(do Doktora)
Nie powinieneś najpierw przeskanować tego śrubokrętem, czy coś?

DOKTOR
Dlaczego miałbym skanować jedzenie śrubokrętem?

AMY
Żeby sprawdzić, czy to bezpieczne?

Doktor pochyla się, zanurza w misce palec, próbuje substancji.

DOKTOR
Śladowe ilości rzadkich pierwiastków, szczypta za dużo promieniowania, ale ogólnie to tak, przepyszne.

Amy też chce spróbować. Doktor ją powstrzymuje.

DOKTOR (cd)
Nie. Nie jedz tego.

AMY
Nie dla ludzi?

DOKTOR
Nie dla ciebie. Smakuje jak Marmite na skarpetach.

Brak komentarzy: