niedziela, 7 października 2012

Hugo jest Żoną Doktora

Neil napisał w poniedziałek 3 września 2012 o 21:15

Wczoraj poleciałem do Chicago i zostałem sfotografowany z innymi nominowanymi do Hugo.

Wydaje mi się, że to Dan Harmon (po lewej)
przyniósł ze sobą bródki (w stylu van Dycka)

Poszedłem na ceremonię rozdania nagród Hugo, znakomicie poprowadzoną przez Johna Scalzi - człowieka, który potrzebuje własnego programu w telewizji...

... i odebrałem Hugo za swój odcinek Doctora Who, "Żona Doktora".

(Na tym zdjęciu autorstwa Davida Dyera-Benneta wygląda, jakbym przyszedł z innej, znacznie bardziej złowieszczej ceremonii...)

Mam nadzieję, że Chicon 7 zamieści nagranie ceremonii w sieci, albo nawet lepiej: może zamieszczą na YouYube pojedyncze przemówienia. (Ceremonia była transmitowana online, ale boty od praw autorskich tuż przed rozpoczęciem mojego wystąpienia, więc jeśli gdzieś się nie pojawi, to nigdy nie dowiecie się co powiedziałem na temat wątku Inspector Spacetime w Community, ani na temat odcinka Doctora Who z 1965 pt. "Ceremonia Rozdania Nagród Daleków".)

Byłem na przyjęciach po ceremonii (w tym na Przyjęciu Przegranych. Chodzenie na nie jako zwycięzca jest ogromnie stresujące. Człowiek spodziewa się traktowania w stylu otrzęsin.) Cała wspaniała rodzina Scalzi, włączając teściową Verę, służyła mi towarzystwem, pomocą i ochroną. Już fajniej być nie mogło.

Miałem cztery godziny snu. Potem poleciałem do Albany, gdzie moja nagroda pojechała do domu beze mnie samochodem w kolorze TARDIS-blue z tablicą rejestracyjną "IDRIS". Czyż to nie idealne?


Podziękowania dla właściciela Idris, Stevena Manfreda, który do dzisiaj odpowiedział na ponad dwa tysiące moich pytań o Doktora Who i jest gotowy pomóc mi zawsze, kiedy wymyślę nowe.

I dziwnie mi się pisze, że to mój odcinek Doktora został nagrodzony Hugo. Pamiętam, kiedy przepowiadałem na tym blogu, że Hugo zdobędą "Girl in the Fireplace" i "Blink". I tak się stało...

W moim podziękowaniu wspomniałem również, że tylko szaleniec lub głupiec kusiłby los i próbował napisać kolejny odcinek po zdobyciu nagrody. A teraz pracuję nad trzecią wersją scenariusza...

PS: Przypominam, że w środę 5.09 o 18 w Sosnoff Theatre College'u Bard będę czytał kapitalne, zupełnie nowe opowiadanie. To w okolicy Poughkeepsie, NY.
Przyjdźcie i posłuchajcie, zapraszam.

Brak komentarzy: