Na początku roku 1960, będącego zarazem samym początkiem nowej ery, bogini chaosu Eris postanowiła powołać do życia odmieńca, magicznego chłopca, złote dziecko o srebrnych utach i mięśniach niczym hartowana stal.
Orfeuszowi wykradła księgi poezji i pieśni, które wtłoczyła w DNA dziecka. Aresowi ukradła sterydy, żeby chłopiec rósł wysoki i przystojny. Afrodycie wykradła kosmetyki do pielęgnacji skóry i włosów, balsamy nawilżające, pentapeptydy i szampon z kofeiną... Wcierała je w skórę chłopca, by wygładzić jego przyszłe męskie rysy. Dzięki temu uzyskał on gładką skórę i pełne zadumy oczy i w jakiś dziwny sposób stał się również Brytyjczykiem.
Na końcu samemu Zeusowi ukradła... czarną kurtkę, w którą owinęła śpiącego niemowlaka.