czwartek, 29 marca 2007

Bądź bałłdzo, bałłdzo cicho...

Neil napisał w środę 28 marca 2007 o 17:36



Myślę, że po czytaniu, udzielaniu wywiadów i innych podobnych przez dwa tygodnie, nieustannie mówiąc, właśnie straciłem głos. Dlatego jutrzejszy dzień zamierzam spędzić tak cicho jak to tylko możliwe i mówiąc najmniej jak to możliwe, bo skoro w piątek będę udzielał wywiadu i podpisywał, wypadałoby, żebym odzyskał głos.

Skończyłem dziś pisać opowiadanie (fikcyjny list miłosny), a przynajmniej jego pierwszą wersję. Myślę, że potrzebuje jeszcze doszlifowania, więc do jutra spróbuję go nie czytać, a wtedy w trakcie czytania będę udawał, że wcześniej nigdy go nie czytałem...

(Podpisywanie w Forbidden Planet odbędzie się- według www.timeout.com/london/books/events/381731/neil_gaiman.html- od 17:00 do 18:30. Mnóstwo podpisywania. Jeśli jesteś w Londynie, przyjdź i przywitaj się, a ja, mam nadzieję, będę miał głos, żeby ci odpowiedzieć...)


notkę przetłumaczyła Varali

Brak komentarzy: