sobota, 5 maja 2007

Spodnie

Neil napisał w piątek, 4 maja 2007 o 18:01

Zalew wiadomości, całe setki, a większość z nich to propozycje psiego imienia. Niektóre wypróbowałem, ale nie wydają się odpowiednie: albo źle brzmią w moich ustach, albo (jak większość) są wspaniałe, ale do niego nie pasują albo -w kilku przypadkach- nie spodobały się Maddy. (chciałem coś arturiańskiego, ale obecny faworyt-wybrany przez Maddy- to Thor)

(Aktualizacja w sprawach psa: dziś weterynarz: pies waży 78 funtów i jeszcze musi przybrać na wadze, ma już wszczepiony microchip, dostał antybiotyki na wczesne stadium boreliozy i wszystkie konieczne zastrzyki. Również zabrany do weterynarza podczas tej samej wizyty: Kot Fred, który z połową pyska ogoloną i zapluty jakimś paskudztwem z powodu choroby lokomocyjnej wyglądał jak z horroru i to takiego, przy którym kręcisz głową zastanawiając się gdzie się podziała subtelność w horrorach)

Przez ostatnie dwa dni chodziłem więcej, niż w ciągu kilku poprzednich miesięcy.


Teraz muszę zamknąć parę zakładek...
...

Scott McCloud zamieścił dwie pierwsze części swojej powieści graficznej "The Right Number" ["Dobry Numer"] za darmo. Kiedy zaczął ją publikować zapisałem się do programu micropayment i zapłaciłem im pięć dolarów, żeby móc przekazać Scottowi 25 centów, a gdy po około roku ukazała się druga nie mogłem sobie przypomnieć adresu e-mail, szczegółów czy hasła, więc cieszę się, że teraz obie można obejrzeć za nic. To wspaniała historia. Nie mogę się doczekać ostatniej części. Link to http://www.scottmccloud.com/comics/trn/intro.html

Fantastyczny Fabulist uruchomił opcję radia w sieci. Biorę od nich tyle nowej muzyki, że to aż śmieszne, a takie radio to świetny sposób żeby sprawdzić co mi się podoba zanim to ściągnę, wrzucę na swojego iPoda i kupię płytę. http://www.fabulist.org/archives/2007/04/streaming_fabul.html

Na stronie Salon jest świetny wywiad z Michaelem Charbonem:
http://www.salon.com/books/int/2007/05/04/chabon/index.html

Czytanie w ratuszu z PEN World Voices jest dostępne na http://www.pen.org/viewmedia.php/prmMID/1305/prmID/1376 - możecie odsłuchać całości lub poszczególnych fragmentów. Z jakiegoś powodu po kliknięciu na moje nazwisko włącza się mp3 z Nadine Gordimer. Moje jest tutaj: http://www.pen.org/audio_archive/2007_world_voices/home_away/Neil_Gaiman.mp3 ale wysłuchajcie całości (http://www.pen.org/audio_archive/2007_world_voices/home_away/Town_Hall_Readings_HomeAway.mp3). Warto choćby dla Steve'a Martina, czy Kiran Desai albo Salmana Rushdie albo... po prostu zaufajcie mi i posłuchajcie tego.

Wszystkie kawałki z PEN powinny się znaleźć w dziale Audio. Miejcie na to oko - link do MOTH - http://www.pen.org/viewmedia.php/prmMID/1340/prmID/1412. (Tu relacja Laili Lalami:
http://www.lailalalami.com/blog/archives/004691.html.) Nawiasem mówiąc, dostałem e-mail narzekający, że wyraźnie "napisaliśmy nasze historyjki, a potem nauczyliśmy się ich na pamięć". Nie. Po prostu je opowiadaliśmy - była jedna próba w popołudnie poprzedzające występ, potem opowiedzieliśmy je reżyserowi, który dał nam kilka wskazówek i przedstawienie czas zacząć.

Kolekcja linków Lucy Ann na stronie http://del.icio.us/thedreaming jest w tej chwili tak bogata, że już nie czuję potrzeby dbania, żeby świat był na bieżąco z linkami do wieści i artykułów na temat mój, filmu "Gwiezdny pył" i wszystkiego innego. Powiedziałem Lucy Ann, że może zapuścić się w starożytny świat sprzed epoki etykiet i opisać wszystko z pierwszych sześciu lat, bo ma to tego znacznie bardziej trzeźwy stosunek, niż ja.

Cześć Neil,
Moja żona i ja świetnie bawiliśmy się na Twoim wystąpieniu w Helena i naprawdę doceniamy, że przyjechałeś do Montany. Tak więc wielkie dzięki.
Chciałem też dać Ci znać, że będziesz dziś gościem specjalnym w Brotherhood 2.0
Mój brat (John Green, który jest w Writer's House i wydał kilka powieści dla młodzieży) i ja prowadzimy dość popularny video blog na stronie Brotherhood2.com. Zaprzestaliśmy rozsyłania e-maili i używania komunikatorów, zamiast tego porozumiewamy się za pomocą codziennych wiadomości video przez cały 2007 rok.
Skoro tak wielu naszych czytelników to Twoi fani, pomyślałem że można by włączyć Cię w ten projekt. Dlatego właśnie, jeśli się nad tym zastanawiałeś, powiedziałeś w ubiegły weekend do kamery "Dzień dobry John, jest poniedziałek 1 maja" .
Przykro mi, że nie wyjaśniłem tego wtedy dokładnie, ale kolejka była bardzo długa a nie chciałem zabierać Ci (i innym) zbyt wiele czasu.
Jeśli byś chciał - video można obejrzeć na brotherhood2.com.

Dzięki,
Hank Green

A link do samej notki to http://www.brotherhood2.com/?p=101.

To jedna z tych rzeczy, które skłaniają mnie do przemyślenia mojego stosunku do videoblogowania (ogólnie tego nie lubię, bo jako czytelnik tracę kontrolę nad osią czasową całego przedsięwzięcia. Ale to mi się podobało.)

Cześć Neil, słyszałeś o tej dziwacznej historii?

http://www.dieselsweeties.com/blog/?p=44

http://threepanelsoul.com/view.php?date=2007-04-30

Świat z minuty na minutę stare się coraz bardziej kuriozalny. Pozdrowienia z krainy Fernet,
Jan

(kręci głową ze smutkiem) Ale w końcu jest to kraj, gdzie mogą cię pozwać na 65 milionów dolarów za zgubienie pary spodni...
...

W końcu mogę nacieszyć się w opowieścią z trasy Johna Scalzi (Prawdopodobnie najbardziej cieszy mnie fakt, że mnie tam nie ma, jeśli rozumiecie co mam na myśli)

Brak komentarzy: