Neil napisał w niedzielę,
9 marca 2014 r. o 16:16
Wczoraj
wstałem wcześnie rano, wyszedłem z domu, w którym dopiero co zdążyłem się
zadomowić i ruszyłem w drogę z przeładowaną walizką, którą pakujesz sobie
na kilkutygodniową trasę, kiedy nie jesteś pewien co będziesz
musiał na siebie założyć, a zamierzasz odwiedzić trzy różne strefy
klimatyczne.
Poleciałem
do Filadelfii i do Rowan University na południu New Jersey, gdzie zobaczyłem
się z fotografem Kyle’em Cassidym
(znanym również jako mój przyjaciel Kyle Cassidy). Poprowadziliśmy wspólnie
warsztaty, odpowiadaliśmy na pytania, mówiliśmy o tym, co robimy i jak to
robimy i w końcu czytaliśmy opowiadania i pokazywaliśmy zdjęcia z książki Who Killed Amanda Palmer. Potem jako
część cyklu wykładów Rowan University Presidents' Lecture Series wygłosiłem
prelekcję, podczas której również czytałem swoje rzeczy i była to równie dobra
zabawa, co spotkania/pogadanki w Billings i Calgary. Publiczność zdawała
się zadowolona, a ja byłem zachwycony tym, jak dobrze zaczynam czuć się na
scenach uniwersytetów i podobnych miejsc. Kiedy staję przed publicznością już
nie czuję się, jakbym udawał, ani że występuję pod fałszywym pretekstem.
Kiedy
przechadzaliśmy się po kampusie Kyle wyciągnął aparat i zrobił poniższe zdjęcia...
Było
wietrznie. Moje włosy zwykle nie próbują ode mnie uciec.
Wyglądam
jakbym mieszkał w mroźnej dziczy i polował na przymiotniki albo robił inne
rzeczy, którymi zajmują się dzicy pisarze.