To był niezwykły rok, podczas którego wiele rzeczy robiłem po raz pierwszy, włącznie z premierami filmowymi i wizytami na japońskich targach rybnych. Ale ogólnie rzecz biorąc to był mój ulubiony moment.
Rob Sawyer trzymał kamerę...
(Kliknijcie na link http://journal.neilgaiman.com/2007/12/anything-done-for-first-time-releases.html, jeśli jesteście na kanale, który nie pokazuje tu filmika z YouTube'a.)
(Całkowicie nieodpowiednia muzyka The Tubes.)
2 komentarze:
Szczęściaż...
*szczęściarz &)
Prześlij komentarz