piątek, 26 kwietnia 2013

To świat Książek! Książek! Książek! Książek! Książek!

Neil napisał we wtorek 23 kwietnia 2013 roku o 18:15


Wczoraj byłem w Cambridge, w Massachusetts, gdzie uczestniczyłem w panelu z okazji Światowej Nocy Książki (jako współautor Dobrego Omenu) w przeuroczej miejscowej bibliotece publicznej Była tam również Vanessa Diffenbaugh (autorka Sekretnego języka kwiatów) oraz Lisa Genova (autorka Motyla). Oto pełna lista książek, które będą dzisiaj rozdawane w USA i chyba nie ma na niej tytułu, którego nie chciałbym dostać.

Oto, co myślę na temat książek. To jeden z filmów nagranych w ramach projektu BlackBerry Keep Moving, jest bardzo krótki.


[Tłumaczenie tego i innych klipów znajdziecie w jednym z poprzednich wpisów. – przyp. noita]

Poniżej również coś, co myślę na temat książek. To moje wystąpienie podczas konferencji Digital Minds w ramach Londyńskich Targów Książki.

Obawiam się, że jest nieco długie – trwa około pół godziny. Byłem zmęczony podróżą, ale jestem z tego wystąpienia dumny i z radością je tutaj umieszczam.

(Cieszę się z tej możliwości, zwłaszcza dlatego, że od razu zaczęły pojawiać się błędne cytaty i wyrwane z kontekstu zdania, czyli natychmiast zaczęto kwestionować rzeczy, których nie powiedziałem i wykorzystywać je do własnych celów. Kolejny mówca po mnie zaczął od tego, że musi się ze mną nie zgodzić, bo przecież przemysł muzyczny zmaga się z ogromnymi problemami. Pomyślałem, że to bardzo dziwne, bo wcale nie mówiłem, że nie ma kłopotów. Powiedziałem natomiast: "Przegrywanie w domu jednak nie zabiło muzyki. Muzyka ma się dobrze. Nawet powstaje jej więcej niż kiedykolwiek dotąd, ale cała sztuka polega na tym, by odnaleźć coś wartościowego. A dla twórców sztuką jest odkrycie jak zarabiać na tym, co robią." To zupełnie co innego.)

Obejrzyjcie w wolnej chwili. Jak powiedziałem, jestem z tego bardzo dumny.


Neil jest zachwycony, że jest ssakiem. "Zła wiadomość jest taka," powiedział "że ty, dziewczyno, jesteś dmuchawcem..." Tori Amos
[w piosence Not Dying Today - przyp. noita]


PS: Jestem w trakcie podpisywania się na 10 tysiącach kartek, które trafią do zamówionych wcześniej egzemplarzy Oceanu na końcu ulicy.

Jeżeli kiedyś będziecie musieli się podjąć czegoś takiego (to jest jak pokuta albo kara, którą dostajesz w szkole, kiedy złapią cię na jedzeniu czekolady na lekcji) oto co robić, kiedy pióro postanowi zrobić ogromnego kleksa, który przesiąka przez kilka kolejnych kartek...


PPS: Pod koniec maja w Brattle Theatre, tutaj, w Cambridge, zorganizowane zostaną weekendowe pokazy czterech filmów. Miałem zamiar zaproponować dwa spośród moich ulubionych, Amanda dwa swoje. Ja wybrałem Wyliczankę (Drowning by numbers) Petera Greenawaya. Film, który kocham i uważam, że należy zobaczyć go na dużym ekranie, by w pełni docenić. Obsługa Brattle nie może znaleźć kopii na taśmie 35mm i mówią, że "z wersją DVD jest taki problem, że była ona zgrywana z telewizji, a nie z oryginalnej taśmy, więc jakość jest kiepska, a proporcje obrazu nieodpowiednie dla kina. Podobno istnieje poprawione wydanie japońskie, ale nie można go nigdzie dostać." Nie chcę wybierać innego filmu.

Ktoś ma pomysł skąd wziąć Wyliczankę na taśmie 35mm?

(Jeżeli wiecie, piszcie do webgoblina na http://www.neilgaiman.com/feedback/)

Z ostatniej chwili: Wpadliśmy na trop.

Brak komentarzy: