niedziela, 24 lutego 2013

Dzień Chu: historia i autografy

Neil napisał w czwartek, 10 stycznia o 12:45

No więc Chu’s Day wyszedł dwa dni temu. To pierwsza moja książka dla naprawdę bardzo małych dzieci. Mam nadzieję, że będzie czytana dzieciom zbyt małym, by mogły przeczytać ją same, i że będzie im się podobać i będą chciały, by przeczytano im ją ponownie. Ilustracje Adama Rexa są przesłodkie, bo pomysłowe i cudowne.

Chu’s Day wpadł mi do głowy pewnego dnia w Pekinie w 2009 roku, właściwie w pełni ukształtowany. Złapałem notatnik i spisałem historię.

Kiedy dotarłem do domu, wziąłem notebooka i pióro i po prostu narysowałem i spisałem historię tak, jak ją sobie wyobraziłem, bo wydawało się to prostsze, niż tworzenie długich opisów tego, co miało być na której stronie. Coś takiego wysłałem mojemu redaktorowi z Harper Children’s.

Nie mogę znaleźć spisanego ręcznie oryginału – tutaj jest parę stron z wersji, którą zrobiło Harper Children, by pokazać, jak szkice komponują się z czcionką:



Naprawdę im się spodobało. Musiałem więc wybrać ilustratora.

Naprawdę lubię prace Adama Rexa. Widziałem kilka jego powieści, które przypadły mi do gustu. (Całkiem zapomniałem, że pod koniec lat dziewięćdziesiątych podarował mi sandmanowski obraz, który był jedną z prac oddanych na licytację dla CBLDF podczas konwentu Fiddler’s Green w 2004 roku) Przeglądałem strony internetowe ilustratorów, ale w jego sposobie rysowania zwierząt było coś takiego zabawnego, szczerego, przystępnego, realistycznego i kreskówkowego zarazem...


Poprosiliśmy Adama. Zgodził się. Byłem szczęśliwy.

Przyjął moje szkice za bazę, a potem dodał własne warstwy, żarciki, szczegóły i tym podobne...

W ten sposób moje gryzmołki, jak te powyżej, przedstawiające słonia zdmuchującego kurz z książki, lub Chu i jego ojca w jadłodajni, stały się czymś pięknym i zachwycającym, jak to:


A  co, rzecz jasna, najważniejsze, Adam podarował Chu gogle lotnicze.


Minęło kilka dni. Ludzie z Twittera czytają Chu's Day swoim dzieciom, co mnie cieszy.

Książeczkę możecie kupić na Amazonie, na Barnes and Noble, w niezależnych księgarniach przez Indiebound lub zamówić podpisaną kopię przez Books of Wonder na http://www.booksofwonder.com/prodinfo.asp?number=105164.

Pojawiają się już recenzje. Są w większości bardzo miłe. Nawet te dotyczące  trzyminutowego Audio Booka.

Rano dostałem z Harpers dzisiejsze wydanie prasy, skopiuję i wkleję trochę z tego tutaj...

UZNANIE DLA CHU’S DAY
„Rytm zabawnej ilustrowanej książki Neila Gaimana o kichającej pandzie, Chu’s Day, oddaje to dręczące, trudno uchwytne przeczucie kichnięcia, które właśnie... zaraz... eksploduje.. ale nie robi tego. Eksplozja, gdy w końcu nastąpi, rozbawi dzieci w wieku 3-6 lat ogromem komizmu.”
Wall Street Journal

„Jak? kiedy? i dlaczego? stanowią istotę tej powiastki, wzbogaconej przede wszystkim chytrym humorem skrytym w wielobarwnych, olejnych ilustracjach Adama Rexa... Można iść o zakład, że gdy Chu w końcu kichnie, stanie się to w momencie najmniej spodziewanym i dogodnym – co dowodzi u Gaimana dobrą znajomość poczucia humoru pięciolatków.”
New York Times

„Zabawna historia małej pandy o potężnym kichnięciu!... Ciepłe i barwne ilustracje Adama Rexa ukazują szczegółowo dlaczego rodzice Chu obawiali się kichnięcia małej pandy.”
USA Today

„Poczuciu humoru Gaimana dodaje skrzydeł strategicznie rozplanowany układ książki i hiperrealne ilustracje Rexa, które podkreślają okrągłą, puchaty kształt i pozorną nieszkodliwość Chu. Gaiman i Rex w klasycznym stylu nokautują czytelnika humorem, korzystając z faktu, że przytulaśnej małej pandzie nie można ufać.”
 Publishers Weekly (starred review)

Potężne kichnięcie wyda się dzieciom śmieszne i może zachęcić do podejmowania samodzielnych prób. Szczegółowe ilustracje Rexa są pełne fantastycznych akcentów. Przeczytaj ją brzdącowi, żeby go rozśmieszyć, lub przyjrzyj się detalom grafiki sam.
— Booklist


Z OKAZJI CHU’S DAY!
NEIL GAIMAN i ADAM REX będą podpisywać książki w BOOKS OF WONDER w sobotę, 23 lutego w południe!

*Neil i Adam podpiszą wcześniej pewną liczbę limitowanych plakatów CHU’S DAY, które zostaną udostępnione fanom podczas spotkania i w internecie za darowiznę na rzecz Books of WONDER*

Innym powodem, dla którego publikuję fragment z prasy jest to, że Adam i ja weźmiemy udział w wydarzeniu premierowym w Books of Wonder w sobotę, 23 lutego. Podpiszemy tyle kopii Chu’s Day, ile będziecie chcieli, inne książki też. Books of Wonder to jedna z moich ulubionych księgarni dziecięcych na świecie. Ostatnio przechodzą ciężki okres.

Ostatnie spotkanie premierowe, na którym tam byłem, 7 marca 2009 roku, miało w sobie element tragiczny – w taksówce w drodze na imprezę dowiedziałem się, że mój ojciec umarł niespodziewanie na atak serca i tylko dzięki ośmiu godzinom składania autografów udało mi się to znieść i nie rozkleić się. (Tu jest klip na Youtube, w którym opowiadam o Blueberry Girl i czytam ją tamtego dnia, nie rozklejając się.)

To będzie na 18 West 18th Street, Nowy Jork, NY 10011 w sobotę, 23 lutego, w południe.

Dobranoc.
 

2 komentarze:

Trzmiel pisze...

Chętnie zapoznałbym się z tą książeczką. Mam trochę więcej niż 3-6 lat, ale myślę, że każdy powinien odnaleźć w sobie dzieciaka, na przykład po to, by przeczytać kolejną książkę Gaimana :P

noita pisze...

jak najbardziej! I nie powinniśmy nawet potrzebować pretekstu w postaci siostrzeńców/kuzynów/własnych lub cudzych dzieci, żeby do takiej książeczki zajrzeć (: