Neil napisał w czwartek, 10
stycznia o 12:45
No więc Chu’s Day wyszedł dwa dni temu. To pierwsza moja książka dla
naprawdę bardzo małych dzieci. Mam nadzieję, że będzie czytana dzieciom zbyt
małym, by mogły przeczytać ją same, i że będzie im się podobać i będą chciały,
by przeczytano im ją ponownie. Ilustracje Adama Rexa są przesłodkie, bo
pomysłowe i cudowne.
Chu’s Day wpadł mi do głowy pewnego dnia w Pekinie w 2009
roku, właściwie w pełni ukształtowany. Złapałem notatnik i spisałem historię.
Kiedy dotarłem do domu, wziąłem
notebooka i pióro i po prostu narysowałem i spisałem historię tak, jak ją sobie
wyobraziłem, bo wydawało się to prostsze, niż tworzenie długich opisów tego, co
miało być na której stronie. Coś takiego wysłałem mojemu redaktorowi z Harper
Children’s.
Nie mogę znaleźć spisanego
ręcznie oryginału – tutaj jest parę stron z wersji, którą zrobiło Harper
Children, by pokazać, jak szkice komponują się z czcionką:
Naprawdę im się
spodobało. Musiałem więc wybrać ilustratora.
Naprawdę lubię prace Adama Rexa.
Widziałem kilka jego powieści, które przypadły mi do gustu. (Całkiem
zapomniałem, że pod koniec lat dziewięćdziesiątych podarował mi sandmanowski obraz,
który był jedną z prac oddanych na licytację dla CBLDF podczas konwentu Fiddler’s
Green w 2004 roku) Przeglądałem strony internetowe ilustratorów, ale w
jego sposobie rysowania zwierząt było coś takiego zabawnego, szczerego, przystępnego, realistycznego i kreskówkowego zarazem...
Poprosiliśmy Adama. Zgodził się.
Byłem szczęśliwy.
Przyjął moje szkice za bazę, a
potem dodał własne warstwy, żarciki, szczegóły i tym podobne...
W ten sposób moje gryzmołki, jak
te powyżej, przedstawiające słonia zdmuchującego kurz z książki, lub Chu i jego
ojca w jadłodajni, stały się czymś pięknym i zachwycającym, jak to:
A co, rzecz jasna, najważniejsze, Adam podarował
Chu gogle lotnicze.
Minęło kilka dni. Ludzie z
Twittera czytają Chu's Day swoim dzieciom, co mnie cieszy.
Książeczkę możecie kupić na Amazonie, na Barnes and Noble, w niezależnych księgarniach przez Indiebound lub zamówić podpisaną kopię przez
Books of Wonder na http://www.booksofwonder.com/prodinfo.asp?number=105164.
Pojawiają się już recenzje. Są w
większości bardzo miłe. Nawet te dotyczące trzyminutowego Audio Booka.
Rano dostałem z Harpers
dzisiejsze wydanie prasy, skopiuję i wkleję trochę z tego tutaj...
UZNANIE DLA CHU’S DAY
„Rytm zabawnej ilustrowanej
książki Neila Gaimana o kichającej pandzie, Chu’s
Day, oddaje to dręczące, trudno uchwytne przeczucie kichnięcia, które
właśnie... zaraz... eksploduje.. ale nie robi tego. Eksplozja, gdy w końcu
nastąpi, rozbawi dzieci w wieku 3-6 lat ogromem komizmu.”
—Wall
Street Journal
„Jak? kiedy? i dlaczego? stanowią
istotę tej powiastki, wzbogaconej przede wszystkim chytrym humorem skrytym w
wielobarwnych, olejnych ilustracjach Adama Rexa... Można iść o
zakład, że gdy Chu w końcu kichnie, stanie się to w momencie najmniej
spodziewanym i dogodnym – co dowodzi u Gaimana dobrą znajomość poczucia humoru
pięciolatków.”
—New York
Times
„Zabawna historia małej pandy o
potężnym kichnięciu!... Ciepłe i barwne ilustracje Adama Rexa ukazują
szczegółowo dlaczego rodzice Chu obawiali się kichnięcia małej
pandy.”
—USA Today
„Poczuciu humoru Gaimana dodaje skrzydeł
strategicznie rozplanowany układ książki i hiperrealne ilustracje Rexa, które
podkreślają okrągłą, puchaty kształt i pozorną nieszkodliwość Chu. Gaiman i Rex w klasycznym stylu nokautują czytelnika humorem, korzystając z faktu, że przytulaśnej małej pandzie nie
można ufać.”
— Publishers Weekly (starred
review)
Potężne kichnięcie wyda
się dzieciom śmieszne i może zachęcić do podejmowania samodzielnych prób. Szczegółowe
ilustracje Rexa są pełne fantastycznych akcentów. Przeczytaj ją brzdącowi, żeby
go rozśmieszyć, lub przyjrzyj się detalom grafiki sam.
— Booklist
Z OKAZJI CHU’S DAY!
NEIL GAIMAN i ADAM REX będą
podpisywać książki w BOOKS OF WONDER w sobotę, 23 lutego w południe!
*Neil i Adam podpiszą wcześniej
pewną liczbę limitowanych plakatów CHU’S DAY, które zostaną udostępnione fanom
podczas spotkania i w internecie za darowiznę na rzecz Books of WONDER*
Innym powodem, dla którego
publikuję fragment z prasy jest to, że Adam i ja weźmiemy udział w wydarzeniu
premierowym w Books of Wonder w sobotę, 23 lutego. Podpiszemy tyle kopii Chu’s Day, ile będziecie chcieli, inne
książki też. Books of Wonder to jedna z moich ulubionych księgarni dziecięcych
na świecie. Ostatnio przechodzą ciężki okres.
Ostatnie spotkanie premierowe, na
którym tam byłem, 7 marca 2009 roku, miało w sobie element tragiczny – w
taksówce w drodze na imprezę dowiedziałem się, że mój ojciec umarł
niespodziewanie na atak serca i tylko dzięki ośmiu godzinom składania autografów
udało mi się to znieść i nie rozkleić się. (Tu
jest klip na Youtube, w którym opowiadam o Blueberry
Girl i czytam ją tamtego dnia, nie rozklejając się.)
To będzie na 18 West 18th Street,
Nowy Jork, NY 10011 w sobotę, 23 lutego, w południe.
Dobranoc.
2 komentarze:
Chętnie zapoznałbym się z tą książeczką. Mam trochę więcej niż 3-6 lat, ale myślę, że każdy powinien odnaleźć w sobie dzieciaka, na przykład po to, by przeczytać kolejną książkę Gaimana :P
jak najbardziej! I nie powinniśmy nawet potrzebować pretekstu w postaci siostrzeńców/kuzynów/własnych lub cudzych dzieci, żeby do takiej książeczki zajrzeć (:
Prześlij komentarz