Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Drastyczne przypadki. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Drastyczne przypadki. Pokaż wszystkie posty

sobota, 17 maja 2014

Wieści o serialu „Amerykańscy bogowie” i nie tylko…

Neil napisał w poniedziałek 3 lutego 2014 o 23:37

To było interesujące. W piątek nagrałem i zamieściłem w sieci Kto zje zielone jajka sadzone. Tak naprawdę nagrałem tę historyjkę już na początku stycznia – to było piękne, eleganckie nagranie, sfilmowane w wyłożonej dębem bibliotece w Cambridge, z ogniem w kominku w tle. Byłem dość szykownie ubrany i uczesany na tyle przyzwoicie na ile to możliwe. Jedyny problem w tym, że – jak odkryłem w piątek – dźwięk w nagraniu nie nadawał się zupełnie do niczego, a oglądanie jak ktoś czyta coś, co może być doktorem Seussem, ale równie dobrze może być książką telefoniczną albo pieśnią wielorybów, nie brzmiało jak dobry pomysł. Więc kiedy dowiedziałem się, że Worldbuilders zebrali 500 tys. Dolarów, poszedłem pobiegać, wziąłem prysznic, jeszcze raz nagrałem siebie czytającego Kto zje zielone jajka sadzone, wrzuciłem do sieci i o tym zapomniałem.

Dziś klip na ponad 315 tys. wyświetleń, napisano o nim dosłownie wszędzie. Zajrzałem do niektórych komentarzy. Podejrzewam, że gdybym zdecydował się na to pierwsze nagranie, w którym nie było nic słychać, mniej osób pisałoby o tym, że wyglądam jak bezdomny. Ale chowanie się i pisanie (przynajmniej dla mnie) polega właśnie na tym, że mogę zapuścić brodę i nie mieć pojęcia gdzie w domu znajduje się szczotka do włosów, nie wiadomo jak długo nie słuchać wiadomości i dopóki wychodzą ze mnie nowe słowa – wszystko jest w porządku.

Mój ulubiony komentarz do tej pory zamieściło Entertainment Weekly: