Pokazywanie postów oznaczonych etykietą dym i lustra. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą dym i lustra. Pokaż wszystkie posty

sobota, 17 maja 2014

Wieści o serialu „Amerykańscy bogowie” i nie tylko…

Neil napisał w poniedziałek 3 lutego 2014 o 23:37

To było interesujące. W piątek nagrałem i zamieściłem w sieci Kto zje zielone jajka sadzone. Tak naprawdę nagrałem tę historyjkę już na początku stycznia – to było piękne, eleganckie nagranie, sfilmowane w wyłożonej dębem bibliotece w Cambridge, z ogniem w kominku w tle. Byłem dość szykownie ubrany i uczesany na tyle przyzwoicie na ile to możliwe. Jedyny problem w tym, że – jak odkryłem w piątek – dźwięk w nagraniu nie nadawał się zupełnie do niczego, a oglądanie jak ktoś czyta coś, co może być doktorem Seussem, ale równie dobrze może być książką telefoniczną albo pieśnią wielorybów, nie brzmiało jak dobry pomysł. Więc kiedy dowiedziałem się, że Worldbuilders zebrali 500 tys. Dolarów, poszedłem pobiegać, wziąłem prysznic, jeszcze raz nagrałem siebie czytającego Kto zje zielone jajka sadzone, wrzuciłem do sieci i o tym zapomniałem.

Dziś klip na ponad 315 tys. wyświetleń, napisano o nim dosłownie wszędzie. Zajrzałem do niektórych komentarzy. Podejrzewam, że gdybym zdecydował się na to pierwsze nagranie, w którym nie było nic słychać, mniej osób pisałoby o tym, że wyglądam jak bezdomny. Ale chowanie się i pisanie (przynajmniej dla mnie) polega właśnie na tym, że mogę zapuścić brodę i nie mieć pojęcia gdzie w domu znajduje się szczotka do włosów, nie wiadomo jak długo nie słuchać wiadomości i dopóki wychodzą ze mnie nowe słowa – wszystko jest w porządku.

Mój ulubiony komentarz do tej pory zamieściło Entertainment Weekly:

sobota, 4 sierpnia 2012

tumblr: ilustracje Dave'a McKeana

Informowaliśmy już, że rysownik, grafik, reżyser (i czasem nawet wokalista) Dave McKean, wieloletni przyjaciel i częsty współpracownik Gaimana, będzie gościem 23. Międzynarodowego Festiwalu Komiksu i Gier w Łodzi (5-7 października 2012).

Od kilku dni Neil linkował na tumblerze do ilustracji Dave'a McKeana, które pojawią się w nowej edycji "Dymu i luster" wydawnictwa Subterranean press:
Zamieszczamy je wszystkie tutaj w jednym miejscu:


Dave i Neil

Szukając dziewczyny


Biała droga



Nie pytaj diabła

piątek, 1 czerwca 2007

Nierozsądne życie

Neil napisał w czwartek 31 maja 2007

Wylatuję do Wielkiej Brytanii za kilka godzin rzeby zaprezentować kilka fragmentów Gwiezdnego Pyłu na festiwalu Hay on Wye, a potem do Londynu gdzie udzielę masy wywiadów i zobaczę PRAWIE dokończony montaż Gwiezdnego Pyłu. Przetrzymałem ostatnich sześć miesięcy nie oglądając stale modyfikowanych bardziej ukończonych wersji Gwiezdnego Pyłu czekając na moment, kiedy zobaczę go z całą muzyką i efektami. To jeszcze nie całkiem koniec, ale zamierzam go zobaczyć i tak, a potem opowiem o tym. Potem wracam do domu we wtorek. Za dużo cholernego podróżowania, jeśli o mnie chodzi.

Czasami narzekam na niskie standardy w dziennikarstwie będąc gdzieś w świecie, ale zafascynowało mnie jak The Independent z, mniej lub bardziej, powietrza wymyśliło teorię jak to "telefony komórkowe niszczą pszczoły". Byli w oczywisty sposób dumni ze swojego artykułu -- jak wspomnieli potem w jednym z miasteczek zablokowano anteny sieci komórkowej z powodu szkód jakie mogą spowodować wśród pszczół. W zeszłym miesiącu niedzielny The Independent doniósł, że badania na niemieckim Uniwersytecie Landau sugerują, że promieniowanie może zakłócać system nawigacji u pszczół. Przeczytajcie ten artykuł w Herald Tribune, w którym wyjaśniają jak to artykuł w Independent to "niezła historia"...



ale badania nie miały nic wspólnego z telefonami komórkowymi, a właściwie miały na celu zbadać wpływ pól elektromagnetycznych, szczególnie tych związanych z bezprzewodowymi telefonami które działają kilkuliniowych połączeniach, i zdolności poznawcze pszczół. Niewielkie badania, według badaczy zbyt niewielkie, aby uważać ich wyniki za ważne, dowiodły, że pola elektromagnetyczne podobne do tych używanych przez bezprzewodowe telefony mogą zakłócać wrodzony pszczeli instynkt który pozwala im znaleźć powrotną drogę do ula... Telefony komórkowe i bezprzewodowe emitują różne promieniowanie i to, czego dowiadujemy się badając jedno z nich nie koniecznie odnosi się do drugiego, według badaczy.


Co oznacza, że to nie nauka, tylko zła interpretacja doniesień. Koniec narzekania.



No i w końcu, zanim wskoczę do samochodu i pojadę na lotnisko, oto ukradkiem podejrzana okładka Dymu i luster które wyjdą, ee, właściwie jeszcze nie wiem kiedy. Wydania do sprzedaży (nadmiarowe) Harper Perennial dostaną nowe okładki w zuniformizowanej serii wydań. Wszystkie przez następne kilka lat będą wyglądać podobnie. Jakby tu powiedzieć, obie zacne i osobliwe. Z powodów, których nie rozumiem (ale niewątpliwie ktoś z was będzie) kolory zmieniły się zupełnie dziwnie kiedy chciałem wrzucić je na Blogger, dlatego załadowałem pliki jpg na Picassa i starałem się przekręcić je spowrotem tak jak wyglądały w wersji, którą mi posłano, oprócz zdjęcia w oknie, które nie jest niebieskie, jest raczej musztardowo zielone...



Cierpliwości. Zamierzam spróbować jeszcze raz. Może jeśli pożągluję formatami...







Hmm. No cóż, to jest coś pomiędzy tymi dwoma...

...

No i muszę biec. Albo przynajmniej jechać.