Neil napisał w piątek 21 sierpnia 2009 o 20:29
To jest tylko bardzo krótki post, pisany bardzo późno w nocy po to, żeby powiedzieć, że wziąłem udział w Festiwalu Książki w Edynburgu i świetnie się bawiłem, wystąpiłem sam oraz z Ianem Rankinem i obie imprezy były świetne. Podpisywanie było niezwykle sprawnie przeprowadzone. Zasada „jedna rzecz na osobę” jest z jednej strony okrutna, ale z drugiej - dzięki temu podpisałem książki dla 500 osób w 3 godziny.
(To było jak na razie moje ulubione przedstawienie podczas Fringe.)
Dziwnie jest być gdzieś z kimś, a jeszcze dziwniej jest być gdzieś z kimś, kto większość czasu pracuje. Mam spore zaległości e-mailowe, a na kilka dni znikam, żeby zaszyć się i pisać i spacerować i odpoczywać.
Smutne wieści: wczoraj zmarła we śnie, ze starości, moja kotka, Pod. Lorraine pisze o tym na swoim blogu. Pod była nieco szalona, ale kochała Lorraine (to dobrze). Teraz bardziej martwię się o jej siostrę, Hermione, samą w bibliotece...
Jutro koncert Amandy w Edynburgu. Potem od poniedziałku będzie razem ze mną oglądać miejsca do kręcenia i takie tam.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz