Pokazywanie postów oznaczonych etykietą słuchowisko. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą słuchowisko. Pokaż wszystkie posty

wtorek, 27 września 2016

O dedykacjach i słuchowiskach

Neil napisał w poniedziałek 26 września 2016 r. o 21:59

Dziś rano skończyłam po raz ostatni przeglądać tekst Mitologii nordyckiej. Wyłapałem jeden akapit, który jakoś się zdublował, poprawiłem kilka niezgrabnych zdań i zmieniłem słowo kamień na żelazo w miejscu, gdzie pomyślałem jedno, a napisałem drugie. Przejrzałem glosariusz.

I została mi ostatnia rzecz.

Pisanie dedykacji to osobliwy proces, w którym łączą się kaprysy i fantazje i długi do spłacenia i bogowie do udobruchania. Polega głównie na rozważaniu, kto ucieszy się najbardziej z faktu zadedykowania mu książki i jaka osoba będzie najodpowiedniejsza w przypadku napisanej właśnie książki.

Ale czasami nie trzeba się zastanawiać. Czasami wszystko jest przyjemne i oczywiste.

Mitologię nordycką zadedykowałem komuś, kogo jeszcze kilka dni temu nawet tu nie było, ale kto pojawił się teraz i choć jeszcze go nie poznałem, nie miałem w ramionach, nie przytuliłem ani mu nie śpiewałem (ale zrobię to wkrótce). Mojemu pierwszemu wnukowi, Everettowi, potomkowi mojego najstarszego syna Michaela i jego żony Courtney (oczywiście to Courtney wykonała całą ciężką pracę), który przyszedł na świat przed 48 godzinami.

Mam wnuka. Holly, Maddy i Ash mają siostrzeńca (a Ash dodatkowo towarzysza zabaw). Jestem dumnym i szczęśliwym dziadkiem.



Mitologia nordycka to książka Everetta.


...


.
Oto zdjęcie obsady - prawie całej, choć jest kilka tajemnic i niespodzianek - dwuczęściowej adaptacji GWIEZDNEGO PYŁU produkowanej przez BBC Radio Four, która wyemitowana zostanie w grudniu. (Oto lista obsady:

BBC ogłosiło konkurs na grafikę inspirowaną GWIEZDNYM PYŁEM dla osób mieszkających w Wielkiej Brytanii - szczegóły na 

Ale nie trzeba mieszkać w Wielkiej Brytanii, żeby posłuchać tej adaptacji. Można będzie jej wysłuchać w dowolnym miejscu naszego wielkiego świata dzięki magii Internetu albo aplikacji BBC iPlayer, przez miesiąc od oryginalnej emisji.

Jednak nie jest to jedyna adaptacja mojej twórczości, jaką BBC Radio Four przygotowuje w tym roku. Poniżej (nieco mniejsza) obsada Jak Markiz odzyskał swój płaszcz:


i owszem, również ja się tam znalazłem. Byłem na miejscu, grałem u boku Bernarda Cribbinsa, Adriana Lestera, Patersona Josepha, Dona Warringtona i wszystkich pozostałych I TO BYŁO NIESAMOWITE.

Słuchowisko Jak Markiz odzyskał swój płaszcz zostanie wyemitowane na antenie BBC Radio 4 na początku listopada (chyba).

...

Do głosowania w USA można się zarejestrować przez SMS: na https://www.hello.vote znajdziecie szczegóły.
Zarejestrujcie się. Zagłosujcie. Wasz głos naprawdę się liczy. Głosujcie.

piątek, 29 marca 2013

Neil Gaiman o słuchowisku BBC na podstawie „Nigdziebądź” i jego gwiazdorskiej obsadzie

Q&A zamieszczone na stronie magazynu Wired 26 marca 2013 roku


„Nigdziebądź” Neila Gaimana, powieść o człowieku odkrywającym pod ulicami Londynu sekretny świat, została zaadaptowana na sześcioodcinkowe słuchowisko z udziałem wielu naszych ulubionych brytyjskich aktorów, m. in. Benedicta Cumberbatcha („Sherlock”), Jamesa McAvoya („X-Men: Pierwsza Klasa”) i Natalie Dormer („Gra o Tron”).
Ale nie jest to pierwsza przygoda Gaimana z radiem. Spod pióra tego znakomitego autora wychodziły opowieści we wszelkich możliwych formach: komiksy, opowiadania, nowele, powieści, słuchowiska, sztuki oraz scenariusze telewizyjne i filmowe. Z mistrzem rozmaitych mediów rozmawialiśmy o adaptowaniu jego dzieł na potrzeby radia, planowanym przyszłym projekcie zatytułowanym „Dead Room” oraz o mającej ukazać się w czerwcu powieści „Ocean na końcu ulicy”.

Drzwi, Islington i Richard popijają wino z Atlantydy

Wired: Jakie trudności napotyka się przy przekładaniu czegoś na język słuchowiska radiowego?

Neil Gaiman: Miałem już okazję zarówno pisać dla BBC słuchowiska, jak i przerabiać na słuchowisko coś, co napisałem wcześniej. Po pierwsze powinienem wspomnieć, że najmądrzejszą rzeczą, jaką zrobiłem, gdy BBC zgłosiło się do mnie z tym pomysłem, było namówienie ich na zaangażowanie Dirka Maggsa, który pisał, adaptował i reżyserował radiową wersję „Autostopem przez galaktykę”, kiedy Douglas Adams przestał się tym zajmować.

Wired: Genialne!

NG: Dirk pisał fantastyczne scenariusze, które ja czytałem i komentowałem, ale tych komentarzy nigdy nie było wiele. A potem wraz z BBC zgromadził fantastyczną obsadę: Benedicta Cumberbatcha, Jamesa McAvoya, Natalie Dormer, Christophera Lee i Bernarda Cribbinsa.


Richard, Łowczyni i Drzwi na Hrabiowskim Dworze Christophera Lee
Wired: Samego Christophera Lee! Każdy z tych aktorów jest znakomity.

NG: O tak, to wspaniali ludzie. I Anthony Stewart Head! Podczas konferencji prasowej Natalie Dormer została zapytana dlaczego ona, James McAvoy i wszyscy ci aktorzy zechcieli wziąć udział w tej produkcji. A ona odpowiedziała „Cóż, wszyscy jesteśmy fanami Neila”. To było cudowne. Poczułem się niewiarygodnie szczęśliwy.

Wired: Czyli do rzeszy twoich fanów należą również wspaniali aktorzy.

NG: Udało im się stworzyć coś fantastycznego. Jakiś artykuł w brytyjskiej prasie nazwał tę adaptację arcydziełem, słuchowiskiem roku. „Jeżeli macie wysłuchać tylko jednej sztuki radiowej, niech będzie to właśnie ta”. Takie reakcje niezmiernie mnie cieszą.


Pan Vandemar, Varney i Pan Croup

Wired: W jaki sposób decydujesz się na wybór medium? Czy kiedy myślisz o nowej historii pojawia się ona w twojej głowie w konkretnej formie?

NG: Odpowiedź brzmi: tak, ale czasami się mylę. Moja nowa powieść, „Ocean na końcu ulicy”, jest tego najlepszym przykładem, bo wydawało mi się, że będzie opowiadaniem. A nie zdarzyła mi się dotąd taka niespodzianka, żebym myślał, że coś będzie jednym, a okazuje się czymś zupełnie innym. To było opowiadanie, które po prostu nie chciało się skończyć. Nigdy przedtem nie napisałem powieści przez przypadek. W przeszłości przy pisaniu powieści mówiłem sobie: „Będę pisał powieść. Wszystko sobie rozplanuję”. Wiedziałem co robię. W przypadku „Oceanu na końcu ulicy” myślałem, że piszę opowiadanie. Potem zastanawiałem się, czy wyjdzie z tego krótka nowelka. Następnie pomyślałem, że może jednak to będzie nowela, po czym zdałem sobie sprawę, że nie, jednak rzeczywiście piszę powieść. Choć tak naprawdę dopiero kiedy skończyłem pisać i przeliczyłem objętość, przyszło mi do głowy „Cholera! To była powieść”.

Wired: Bardzo podoba mi się myśl, że forma historii może cię zaskoczyć.

NG: Dokładnie tak jest. Czasami ta forma jest zupełnie oczywista. Jeśli wydaje się, że wymaga obrazków – to pewnie komiks. Jeżeli zdaje się, że potrzebuje żywych aktorów – będzie to prawdopodobnie film, może coś dla telewizji albo sztuka teatralna. Jeżeli potrzebna jest magia, którą stworzyć można tylko w radio – najprawdopodobniej będzie to słuchowisko. Bardzo, ale to bardzo chciałbym napisać zupełnie nowe słuchowisko, ale mam ogromne problemy ze znalezieniem na to czasu. Nosi tytuł „Dead Room”, a jego akcja toczy się w radiowym studio. W studiach zwykle jest takie wygłuszone, „martwe” pomieszczenie. Ta historia dotyczy radia, samej jego natury.

[Ten ostatni tytuł jest wieloznaczny, bo może oznaczać „martwy pokój” (dosłownie), pomieszczenie przeznaczone do nagrań i przygotowane w taki sposób, by nie występowało w nim echo, a w języku potocznym – kostnicę. przyp. noita]


Z wizytą u Czarnych Mnichów

środa, 8 lipca 2009

Nigdziebądź w radio

W Programie 1 Polskiego Radia, w ramach audycji "Literatura w Jedynce", prezentowane będzie słuchowisko "Nigdziebądź" zrealizowane na podstawie serialu telewizyjnego, do którego scenariusz napisał Neil Gaiman.

Pierwszą część wyemitowano w niedzielę 5 lipca, kolejna - już w najbliższą niedzielę, 12 lipca, po godzinie 20.
Polecamy!

więcej informacji na stronie wydawnictwa MAG