http://www.studio360.org/story/neil-gaiman-wants-to-be-bored/#bonus
Część trzecia: o wszechstronności, serialu o amerykańskich bogach i o tym, czego Gaimanowi zazdrościć nie można.
![]() |
Drzwi, Islington i Richard popijają wino z Atlantydy |
![]() |
Richard, Łowczyni i Drzwi na Hrabiowskim Dworze Christophera Lee |
"Księga cmentarna" Neila Gaimana zakopana pod stosem nagródBardzo podoba mi się żart w nagłówku. ["buried under awards" - czyli zakopany lub pogrzebany - przyp.noita] (chociaż "Księga cmentarna" nie zdobyła wszystkich, ani nawet większości nagród, do których była nominowana. Na przykład znakomita książka Margo Lanagan, "Tender Morsels", i "The Shadow Year" Jeffreya Forda [która może być znakomita, ale jeszcze jej nie przeczytałem] pobiły ją w wyścigu do nagrody World Fantasy, tak jak "Memoirs of a Master Forger" Grahama Joyce'a zdobyły nagrodę Augusta Derletha.)
Przy okazji odbierania kolejnej nagrody, z człowiekiem renesansu w świecie fantasy rozmawia Michelle Pauli
Gaiman, 49, przyznał: "Zdecydowanie nie piszę jak Kipling, ale w dzieciństwie był on jednym z moich ulubionych pisarzy. Byłem zafascynowany, gdy po raz pierwszy wspomniałem o tym, że uważam Kiplinga za znakomitego pisarza i zacząłem otrzymywać listy od osób niezupełnie rozwścieczonych, ale na pewno zawiedzionych. Ludzie pisali "Dlaczego pisarz taki, jak ty - którego lubimy - może lubić faszystę, imperialistycznego psa?"Natomiast nagłówek brzmiał:
Autor "Koraliny" Neil Gaiman otrzymywał "rozwścieczone listy" za podziwianie Rudyarda KiplingaWciąż zapominam o nowej w "Daily Telegraph" strategii poszukiwania sensacji. Podoba mi się, jak "listy od osób niezupełnie rozgniewanych, ale na pewno zawiedzionych" w samym artykule zmieniły się w "rozwścieczone listy" w nagłówku. I czy "Koralina" naprawdę była niespodziewanym hitem? I czy wzmianka o "Koralinie" rzeczywiście sprawi, że czytelnicy zamiast "Kto...?" pomyślą: "A, tak, to on." ?
Neil Gaiman, autor "Koraliny", która niespodziewanie okazał się hitem, filmowym otrzymywał wiadomości od osób rozgniewanych jego sympatią do pisarstwa Rudyarda Kiplinga.
Po prostu nie chciała, żeby ta pozycja znalazła się w dziale Powieści Graficznych, który znajduje się tuż obok działu Literatury Młodzieżowej.
Labels: cabinet of wonders, doug, hellboy, interviews, Maddy, yesterday's future today
Neil napisał w środę 28 marca 2007 o 17:36
Myślę, że po czytaniu, udzielaniu wywiadów i innych podobnych przez dwa tygodnie, nieustannie mówiąc, właśnie straciłem głos. Dlatego jutrzejszy dzień zamierzam spędzić tak cicho jak to tylko możliwe i mówiąc najmniej jak to możliwe, bo skoro w piątek będę udzielał wywiadu i podpisywał, wypadałoby, żebym odzyskał głos.
Skończyłem dziś pisać opowiadanie (fikcyjny list miłosny), a przynajmniej jego pierwszą wersję. Myślę, że potrzebuje jeszcze doszlifowania, więc do jutra spróbuję go nie czytać, a wtedy w trakcie czytania będę udawał, że wcześniej nigdy go nie czytałem...
(Podpisywanie w Forbidden Planet odbędzie się- według www.timeout.com/london/books/events/381731/neil_gaiman.html- od 17:00 do 18:30. Mnóstwo podpisywania. Jeśli jesteś w Londynie, przyjdź i przywitaj się, a ja, mam nadzieję, będę miał głos, żeby ci odpowiedzieć...)
notkę przetłumaczyła Varali