29 listopada 2009
środa, 6 czerwca 2012
Historia włosów Neila Gaimana w obrazach
29 listopada 2009
sobota, 2 czerwca 2012
tumblr Q&A - test
Kim są ci ludzie i co planują? #bloodkissmovie
piątek, 30 marca 2012
Krainy marzeń i wyobraźni na poznańskim Pyrkonie
wtorek, 8 lipca 2008
W ramach przeprosin...
Tymczasem, w ramach rekompensaty za niemal dwumiesięczną przerwę, przygotowałam dla Was dział "Rożne różności", do którego trafią materiały z bloku "Cool Stuff and Things" na stronie Neila. Jak na razie znaleźć tam możecie teksty zamieszczane już wcześniej na naszym blogu (częściowo przetłumaczone FAQ, 30 sekundową straszną historię, Fotohistorię włosów Neila oraz dwa opowiadania- Cynamon i List miłosny), lecz z biegiem czasu dojdą do tego nowe rzeczy.
Wakacyjne pozdrowienia dla wszystkich fanów Neila,
Varali
piątek, 12 października 2007
FAQ Inne książki
Inne książki
Czy brakuje mi wstępu do „Księgi Snów”[Sandman: The Book of Dreams] ?
Przegapiłem moment, gdy wychodziła „Księga Snów” i dopiero niedawno mogłem nabyć nową wersję w miękkiej oprawie. Zastanawiam się, czy tylko w moim egzemplarzu brakuje wstępu Clive’a Barkera, czy cały nowy nakład wymienia go w spisie treści, ale nie zawiera jego tekstu?
Wstęp jest autorstwa nieżyjącego, niezastąpionego Profesora Franka McConnella. Clive wykonał frontyspis, cudowny rysunek Śmierci.
Czym są książki Midnight Rose ?
Szukając angielskich oryginałów Twoich książek w internetowej księgarni (w Szwajcarii) natknęłam się na jedną, o której nigdy wcześniej nie słyszałam. Nazywa się „Temps
„Temps” to jedna w kilku książek przygotowanych dla wydawnictwa Penguin w Wielkiej Brytanii przez grupę Midnight Rose składającą się ze mnie, Alexa Stewarta, Roz Kaveney i Mary Gentle. Pojawiła się jej druga część, „Eurotemps”. Pomysł wziął się z mojej gadaniny, gdy pewnego razu późną nocą w barze podczas konferencji pisarzy SF Milford napomknąłem, że gdyby w Zjednoczonym Królestwie naprawdę żyli superbohaterowie, wszyscy skończyliby jako urzędnicy służby cywilnej pracujący dla jakiegoś bezużytecznego resortu, który wysyłałby zawsze nie tego, co trzeba. Alex był wtedy w barze i stwierdził, że to dobry pomysł na antologię. Alex i ja zredagowaliśmy książkę, choć to on wykonał większość pracy (i całość nad „Eurotemps”). Ja napisałem trochę tekstu łączącego opowiadania.
Inne antologie Midnight Rose to zredagowana przez Roz Kaveney „The Weerde” (zawsze byłem przekonany, że będzie nosiła tytuł „The Wered”) i kolejna jej część (współtworzyłem z Roz ramową historię do pierwszej z książek, nosiła tytuł "The Lady And/Or the Tiger" [„Dama i/lub tygrys”] i jeśli pamięć mnie nie myli napisałem luźny szkic, który ona poprawiła, a na koniec ja wyszlifowałem) opowiadająca o starożytnej rasie zmiennokształtnych dinozaurów żyjących pośród nas. Mary Gentile zredagowała „Villains” szalone opowieści z gatunku magii i miecza, o czarnych charakterach fantasy (nadal pamiętam historię o Dżabbersmoku, opowiedzianą z jego punktu widzenia, autorstwa Grahama Higginsa)
Zawierają trochę dobrej zabawy i trochę porządnych opowiadań, zostały wydane tylko w Wielkiej Brytanii i nakład jest obecnie wyczerpany, ale jeśli się postarać można je znaleźć za niewysoką cenę. (I jeśli chcecie znać moje zdanie, są to książki, które jakaś mała, przedsiębiorcza drukarnia powinna przypomnieć w ładnym wydaniu.)
Czy planujesz kolejne wydanie „Angels & Visitations” [„Aniołów i nawiedzień”] ?
Cóż, sporo z „Aniołów i nawiedzeń” oraz dużo więcej, znalazło się w zbiorze „Dymy i lustra”.
„Anioły i nawiedzenia” zostały wydane w 1993 roku prze DreamHaven Books z okazji dziesięciolecia mojej pracy jako zawodowego pisarza. To była mała książeczka. Po 5 wydaniach i 25 tysiącach egzemplarzy stwierdziłem, że jak na małą książeczkę wystarczy, więc zaprzestaliśmy dodruków.
Jednakże nie spodziewałem się tego, co się stało, mianowicie zawrotnych cen jakie ludzie życzyli sobie (i płacili) za te książkę. Egzemplarze „Aniołów…” osiągają teraz cenę około 100 dolarów, co moim zdaniem jest głupie.
Porozmawiałem więc z Gregiem Ketterem, wydawcą z DreamHaven i prawdopodobnie przygotujemy w tym roku 6. wydanie, na Światowy Konwent Fantasy w Minneapolis, aby każdy kto zechce mieć książkę na własność nie musiał płacić absurdalnej sumy pieniędzy. I to prawdopodobnie będzie wszystko. Chodzi nam po głowie jeszcze jedna książka, pod tytułem „B-Sides and Rarities”, która zawierałaby niesamowicie dużo materiałów interesujących tylko tych, którzy z chęcią spędziliby dzień szperając po zapomnianych zakamarkach mojego dysku twardego.
„Uwaga, niecenzuralne słownictwo” to dwupłytowe nagranie mojego czytania (z 1995 roku, z muzyką Dave’a McKeana i piosenką the Flash Girls) wydane i dostępne w DreamHaven Books. Kilka miesięcy temu miano się o nie ubiegać za pośrednictwem Diamond, ale tak się nie stało. Nie jestem pewien dlaczego. Ale z pewnością jest nadal dostępne a) w sklepach komiksowych Diamond oraz b) bezpośrednio w DreamHaven. Zajrzyjcie na stronę Neila Gaimana na http://www.dreamhavenbooks.com/gaiman.html. U nich kosztuje 30 dolarów – nie dajcie się nabrać na płacenie trzy razy tyle na ebay’u czy innych aukcjach.
Wydawnictwo DreamHaven planuje wypuścić nową serię płyt CD, dwie pierwsze z nich nagrałem w maju 2001, więc możecie oczekiwać wiadomości kiedy będą miały się pojawiać .
Jaki wiersz czytałeś na „Live At The Aladdin” ?
Nazywa się Martha Soukup. Książka, którą przedstawia ten wiersz nosi tytuł The Arbitrary Placement of Walls [„Przypadkowe rozmieszczenie ścian]. Nadal jest w sprzedaży
czwartek, 3 maja 2007
FAQ Nigdziebądź
NIGDZIEBĄDŹ
Telewizja:
Gdzie mogę zdobyć „Nigdziebądź” na video?
“Nigdziebądź” jest dostępne w Kanadzie i USA w A&E home video!! Odwiedź AETV.com lub Amazon.com.
Poza Kanadą i USA możesz również odwiedzić stronę BBC: oficjalne, dwukasetowe wydanie jest w ich sklepie internetowym www.bbcshop.com.
Gdzie mogę zdobyć ścieżkę dźwiękową?
Cóż, „Nigdziebądź” w wersji audio zawiera kilka fragmentów ścieżki dźwiękowej Eno. Sadzę, że niektóre znalazły się nawet na jego ostatnim albumie. „Nigdziebądź” audio book ma moją pełną rekomendację. Narracja Gary’ego jest wspaniała, produkcja – znakomita, a skróty wahają się od subtelnych i sprytnych (na początku) do praktycznie napisania od nowa fabuły (ostatnia część książki, czyli około 25 końcowych minut taśmy)
Książka:
Czy będzie druga część?
Prędzej czy później napiszę kolejną powieść z serii „Nigdziebądź”. Prawdopodobnie będzie ona nosiła tytuł „Siedem Sióstr”.
Czy masz jakieś plany dotyczące kontynuacji „Nigdziebądź”? Proszę, powiedz, że tak! I nie zatrudniaj kogoś, żeby napisał za ciebie. I że będzie rónie dobra, jeśli nie lepsza, niż „Nigdziebądź”! I że zostanie wkrótce wydana, najlepiej wczoraj!
1) tak 2) dobrze, nie zatrudnię nikogo takiego. 3) postaram się jak umiem. 4) Ach… tego nie mogę obiecać. Najpierw muszę ją napisać i nie sądzę, że będzie to moja kolejna książka. Dlatego myślę, że twoje „wczoraj” się nie uda…
Jak nadawałeś imiona postaciom?
Zobaczmy. Richard nosi nazwisko Henry’ego Mayhew, który napisał „London Labour and the London Poor” [Robotnicy i biedota Londynu]. Drzwi i cała jej rodzina mają dosłowne imiona oznaczające rzeczy, przez które się przechodzi (Portyk, Łuk) Markiz De Carabas otrzymał imię z bajki o Kocie w Butach. Większość postaci z Londynu Pod zostało nazwanych od miejsc (Stary Bailey to londyński sąd, Hammersmith to dzielnica, anił Islington wziął imię od stacji Angel [Anioł] w londyńskim Islington)
Anaesthesia została tak nazwana, bo potrzebne było dziewczęce imię; nie mam pojęcia skąd wzięły się imiona Jessiki i Pana Stocktona. Imię Lamii opisuje jej rolę, tak samo jak Łowczyni.
A panowie Croup i Vandemar nazywają się Pan Croup i Pan Vandemar, bo tak właśnie zwaracją się do siebie i nikt nie ośmieliłby się nazwać ich inaczej.
poniedziałek, 30 kwietnia 2007
FAQ Dobry Omen, Gwiezdny Pył
FAQ Powieści i Opowiadania
DOBRY OMEN
Czy możesz potwierdzić plotki o ekranizacji „Dobrego Omenu”?
Właśnie przeczytałem na www.darkhorizons.com takie zdanie: „Dobry Omen: plotka głosi, że Johnny Depp dołączy do Robina Williamsa w adaptacji książki Gaimana i Pratchetta”
Proszę, powiedz, że to bzdura. Nie przeszkadza mi Johnny Depp w filmie, jako że już wcześniej pracował z Terrym Gilliamem. Ale Robin Williams??? Nie może być. To znaczy… jeszcze nie było żadnych ogłoszeń w sprawie obsady… proszę, uspokój moje skołatane nerwy!
Hmm. Cóż, Robin również już współpracował z Terrym, choćby przy najsłynniejszym „Fisher King”. Ale nie mam pojęcia o obsadzie „Dobrego Omenu” (z wyjątkiem Shadwella. Terry powiedział mi kogo widziałby w roli Shadwella. Natychmiast zapomniałem jego nazwisko, ale mogę cię zapewnić, że nie był to Robin Williams.) Bardzo chętnie napiszę coś więcej, jak tylko zostanie oficjalnie ogłoszone, ale chwilowo nie ma nic do powiedzenia.
www.smart.co.uk/dreams to pół-oficjalna strona Terry’ego Gilliama i najlepsze miejsce, by udać się w poszukiwaniu nowin dotyczących „Dobrego Omenu”.
GWIEZDNY PYŁ
Co było pierwsze: komiks czy książka?
Pierwsza była ilustrowana powieść stworzona z Charlesem Vessem. Gdy była gotowa, wysłałem rękopis mojej redaktorce, Jennifer Hershley (wtedy w Avon, obecnie HarperCollins) z dopiskiem „oto nad czym ostatnio pracowałem” a jej odpowiedź brzmiała „czy mogę to wydać?” Pierwsze wydanie pojawiło się nakładem DC w czterech częściach. Następne było zebrane w twardej oprawie z DC, potem nieilustrowana twarda oprawa wydawnictwa Avon, potem zbyt duże ilustrowane wydanie DC w miękkiej oprawie, potem nieilustrowane miękkie Avon, a następnie nieilustrowane miękkie wydanie Harper Perenial i mniejszy format ilustrowanego wydania z DC.
Jak wymawiać imię gwiazdy z “Gwiezdnego Pyłu”?
niedziela, 18 marca 2007
FAQ Powieści i opowiadania - "Koralina"
KORALINA
Co to jest Cordelia?
„Koralina” to powieść grozy dla małych, dziwnych dziewczynek (w każdym wieku i obojga płci), która wyjdzie pod koniec lata przyszłego roku w USA (wyd. HarperCollins) i Wielkiej Brytanii (wyd. Bloomsbury). Cordelia natomiast to wytwór wyobraźni Amazon.co.uk (choć oznaczona jest numerem identyfikacyjnym ISBN amerykańskiego wydania „Koraliny”)
Jak wymawiać „Coraline” ?
[Pytanie średnio istotne dla polskiego czytelnika, ale cóż - przyp. noita]
”kora-LAJN” czy „kora-LIN” czy jest jeszcze jakaś inna wymowa, o której nie pomyślałem?
Kora-LAJN. Wymawiam to tak, żeby rymowało się z „horror-wine”
To książka dla dzieci, czy dla dorosłych ?
Hmm. Dobre pytanie. Nie jestem pewien jak określa się Harry’ego Pottera, książki Phillipa Pullmana, Thief of Always (Złodziej wszystkich czasów) Clive’a Bakera, czy Lemony Snicketa. Ale jeśli już ma być umieszczona w jakiejś szufladce, to w tej samej znajdziecie właśnie takie rzeczy: książki, których główni bohaterowie są młodzi, które podobają się i dzieciom i dorosłym, choć jednym i drugim podobają się w nich zupełnie inne rzeczy.
To niedługa książka – na dowód: właśnie otrzymałem brytyjskie wydanie, ma 168 stron, trzynaście rozdziałów.
Generalnie dzieci czytają ją jako powieść przygodową. Dorośli mają koszmary.
Czy pomogłem?

















