poniedziałek, 17 września 2012

Pożegnania i rozstania

Neil napisał w środę 22 sierpnia 2012 o 12:11

Kiedy rozpoczynałem prowadzenie tego bloga nie miałem nawet aparatu cyfrowego, a Maddy była sześciolatką.
Oto nasze zdjęcie z 2005 roku, kiedy miała 11 lat - zrobiłem je starą Nokią i jest to nasze najstarsze zdjęcie, jakie udało mi się znaleźć na tym komputerze.


Tutaj Maddy w Budapeszcie w 2007 roku, wówczas gościnnie prowadząca bloga, reżyseruje Hellboya 2  ku zdumieniu Guillermów del Toro i Navarro.


To zdjęcie zrobiła swoim telefonem w ubiegłym tygodniu, kiedy wybraliśmy się we dwoje, ojciec z córką, na krótką wyprawę. Maddy ma prawie osiemnaście lat.

Za dwie godziny wyrusza na drugi koniec kraju do college'u.

Ogromnie cieszę się jej szczęściem, jestem niesamowicie dumny, ale tę radość tłumi nieco melancholia: czuję, że pewna era dobiega końca, czego nie odczuwałem kiedy na studia szli Mike i Holly. I to byłoby tyle. Pomogłem wychować troje niezwykłych dzieci i mój dom jest teraz pusty (nie licząc psów, gości i wszystkich wałęsających się po okolicy osób).

Tak długo czekałem, aż będę mógł wybrać się gdziekolwiek zechcę i robić cokolwiek zechcę (o ile to cokolwiek oznacza pisanie rzeczy, na które ktoś czeka), a teraz kiedy ów czas nadszedł, nie mam bladego pojęcia co z nim robić. (Z doskonałym wyczuciem czasu Amanda rozpoczyna w tym tygodniu próby do 14-miesięcznej światowej trasy koncertowej i radzi "Może pojedziesz pisać gdzieś, gdzie czujesz się szczęśliwy?". Oczywiście ma rację, jak zwykle. Muszę po prostu wymyślić, co to za miejsce.)

Dobrze. Teraz idę pobiegać nad rzeką, a potem przepiszę na komputerze opowiadanie.

niedziela, 16 września 2012

Harry Harrison

Neil napisał w środę 15 sierpnia 2012 o 11:53

Miałem 23 lata, gdy spotkałem Harry'ego Harrisona trzydzieści lat temu. Spotkaliśmy się na Seaconie 84, konwencie science fiction w Brighton. Zapytałem go, czy mógłbym przeprowadzić z nim wywiad dla magazynu Knave, a on się zgodził. Zrobiliśmy wywiad i parę zdjęć w odniesieniu do Muzeum Historii Naturalnej, jako że Harry napisał powieść zatytułowaną Na zachód od Edenu, opowiadającą o inteligentnych dinozaurach.

Byłem fanem Harry'ego od przeczytania pierwszej historii o Stalowym Szczurze w starym egzemplarzu magazynu Astounding Science Fiction, który znalazłem jako chłopiec. Uwielbiałem jego książki i opowiadania. Miałem je wszystkie.

Od razu niezmiernie go polubiłem – jak również jego żonę, Joan, o której napisałem na tym blogu, gdy zmarła dziesięć lat temu:

Joan była osobą, która sprawiała, że człowiek, którego lubiła, od razu czuł się jak członek rodziny, a mnie lubiła. Kiedy rozmawiali o znanych ludziach science fiction z lat 40., 50. i 60. mówiła rzeczy w stylu "Cóż, oczywiście, że żona go zostawiła, i trudno ją winić, to było zaraz po tym przyjęciu, na którym uderzył Boba Sheckleya szklaną popielniczką, pamiętasz, Harry?", przedstawiając mi o wiele bardziej interesującą i osobistą wersję historii środowiska science fiction od tej, którą poznałbym w innych okolicznościach.

 Harry zgodził się napisać (za darmo, co dobrze się złożyło, ponieważ Kim i ja nie mieliśmy żadnych pieniędzy) wstęp do mojej pierwszej książki związanej z science fiction, Ghastly Beyond Belief, napisaną przeze mnie i Kima Newmana – co było ogromną oznaką wsparcia i zaufania dla dwóch stremowanych młodych pisarzy.

Przez lata pozostaliśmy przyjaciółmi.

Był szorstkim, zgryźliwym, upartym i naprawdę wspaniałym człowiekiem. Ostatni raz spędziliśmy trochę czasu w 2004 r. przy wspólnym śniadaniu w Brighton.

Dziś dowiedziałem się, że Harry zmarł. 

Szukałem oryginalnego wywiadu, by go tutaj zamieścić. Udało mi się znaleźć tylko dwie ostatnie strony, ale ponieważ zobaczyłem, że kończą się poradami Harry'ego Harrisona dla młodych pisarzy, oto one. (Po kliknięciu na zdjęcie powinno dać się coś przeczytać.)

Edytuję, żeby dodać, że Shield Bonnichsen właśnie przesłał mi brakujące strony. Oto cały wywiad.


środa, 22 sierpnia 2012

Historia pewnego tatuażu


Historia pewnego tatuażu skompilowana z Facebooka, Tumblra i blogów, nie tylko oficjalnego:




Pod koniec kwietnia Neil zamieścił na swoim Tumblrze link do fragmentu nagrania z jednego z Wieczorów z Neilem i Amandą (wstęp i wiersz do odsłuchania tutaj)

Opowieść dotyczyła dość nietypowej prośby od fana...


"Pół roku temu ktoś napisał do mnie i poprosił o wiersz, który mógłby sobie wytatuować, najlepiej w formie komiksu, gdyż je uwielbia. Zapytałem, kto miałby go narysować, kto jest jego ulubionym artystą. Odpisał, że David Mack. Zapytałem więc Davida, czy podjąłby się takiego zadania, mówiąc mu, że będzie to edycja limitowana - do jednego egzemplarza. Zgodził się.
A ja pomyślałem, że napiszę wiersz o tatuowaniu słów. Amanda powiedziałaby, że to bardzo meta."


Autor owej prośby, a obecnie posiadacz tatuażu, zamieścił na Facebooku galerię zdjęć z jego powstawania.

Trzeba zaznaczyć, że Neil zgodził się napisać wiersz pod warunkiem, że przysłuży się on w jakiś sposób sprawie CBLDF.
Tak też się stało: tatuaż stał się grafiką do kupienia na stronie Neverwear, a połowa dochodu z jej sprzedaży trafia na konto CBLDF. Zarządzająca sklepem Kat zamieściła zdjęcia i szczegółowo zrelacjonowała całe przedsięwzięcie na swoim blogu.



Kreślić słowa chcę z płomieni

na twej skórze pisać wiersz

pożądanie w pieśń przemienić
tkać początek chcę i grzech.
Jesteś księgą mej miłości
rękopisem moich prawd
starty arras twej młodości
starość utka jeszcze raz.
Ogień kart twych nie strawi,
grzbietu nie przykryje kurz.
Piszę list do pożądania,
nie przeczytasz własnych słów.
Nie pominę ani słowa
przy gasnącym świetle dnia.
Księgo marzeń mych i obaw
twój epilog poznać czas.


Autorką przekładu wiersza jest oczywiście Irena Michalewicz, której po raz kolejny ogromnie dziękujemy :)

tumblr: Hayley Campbell

Neil napisał na Tumblrze 2 sierpnia 2012



Genialna, niebezpieczna i humusożerna Hayley Campbell pisze właśnie książkę o wielu rzeczach, które napisałem ja. A dziś rano karmiliśmy w zatoce foki, co dla nas obojga było nawet lepszą zabawą, niż długi wywiad na temat pisarstwa.

(Mam w ręku dopiero co złowioną makrelę.)



Zdjęcie, na którym pisarz z powodzeniem przeciska się przez bardzo wąską szczelinę (fotografowała Hayley Campbell)

sobota, 4 sierpnia 2012

tumblr: ilustracje Dave'a McKeana

Informowaliśmy już, że rysownik, grafik, reżyser (i czasem nawet wokalista) Dave McKean, wieloletni przyjaciel i częsty współpracownik Gaimana, będzie gościem 23. Międzynarodowego Festiwalu Komiksu i Gier w Łodzi (5-7 października 2012).

Od kilku dni Neil linkował na tumblerze do ilustracji Dave'a McKeana, które pojawią się w nowej edycji "Dymu i luster" wydawnictwa Subterranean press:
Zamieszczamy je wszystkie tutaj w jednym miejscu:


Dave i Neil

Szukając dziewczyny


Biała droga



Nie pytaj diabła