Maddy napisała w poniedziałek 25 czerwca 2007 o 15:10
Witajcie! Tu Maddy!
Dziś pojechaliśmy na plan filmować "Hellboya 2" w plenerze i zdecydowanie nie było to dla mnie jakoś zabawne. Temperatura sięgała 100° F i 38° C, czyli że było całkiem gorąco. Ale troszkę opaliłam sobie ramiona. W każdym razie kręcili na wzgórzu i nie wolno mi było tam iść, więc siedziała sobie sama, czytałam swoja książkę, a co jakis czas ktos kazał mi sie przesunąć bo wchodziłam w kadr. W kamieniołomie budują do filmu całe miasto trolli i dzis mogliśmy je zwiedzić. Powietrze było tam naprawdę wspaniałe, bo było całkiem zimno!! Musieliśmy nosic kaski. He he he! Najwyraźniej w miejcu, gdzie kręcili było sporo kleszczy, a ja miałam tylko białe japonki. Guillermo chciał, żebym założyła skarpetki aby moje stópki nie były narażone na atak kleszczy. Poszliśmy do garderoby sprawdzić, czy mają jakieś skarpetki i mieli. Niestety, była tylko para długich, męskich czarnych skarpet. Sądzę, że mo głam wyglądac nieco zabawnie chodząc w różowych szortach, czarnych skarpetach i białych japonkach. Ale obciach.
Tata chciał też żebym zamieściła ten link. To recenzja "Gwiezdnego pyłu". Tak przy okazji - nie mogę się już doczekać! Ide na premiere w Hollywood! Hurra!! Wiele osób z mojej szkoły powymyślało sekretne gesty, żebym mogła przesłać im sekretną wiadomość, jeśli znajdę się w telewizji. Nie możecie poznać tych sekretnych znaków, bo to sekret. Czy wspominałam już, że sekretne znaki to sekret?
Jutro są urodziny mojej siostry, więc oczekujcie całego posta o niej niej niej! Dalej, Holly... Holly... to twoje urodziny...
Dobrze, chcę dziś iść wcześniej spać, bo wczoraj spałam tylko 4 godziny! MOŻECIE UWIERZYĆ!?!? Cóż, powinniście. Bo to prawda.
--Addy-May (to jest 'Pig Latin'.) [rodzaj slangu]
Dziś pojechaliśmy na plan filmować "Hellboya 2" w plenerze i zdecydowanie nie było to dla mnie jakoś zabawne. Temperatura sięgała 100° F i 38° C, czyli że było całkiem gorąco. Ale troszkę opaliłam sobie ramiona. W każdym razie kręcili na wzgórzu i nie wolno mi było tam iść, więc siedziała sobie sama, czytałam swoja książkę, a co jakis czas ktos kazał mi sie przesunąć bo wchodziłam w kadr. W kamieniołomie budują do filmu całe miasto trolli i dzis mogliśmy je zwiedzić. Powietrze było tam naprawdę wspaniałe, bo było całkiem zimno!! Musieliśmy nosic kaski. He he he! Najwyraźniej w miejcu, gdzie kręcili było sporo kleszczy, a ja miałam tylko białe japonki. Guillermo chciał, żebym założyła skarpetki aby moje stópki nie były narażone na atak kleszczy. Poszliśmy do garderoby sprawdzić, czy mają jakieś skarpetki i mieli. Niestety, była tylko para długich, męskich czarnych skarpet. Sądzę, że mo głam wyglądac nieco zabawnie chodząc w różowych szortach, czarnych skarpetach i białych japonkach. Ale obciach.
Tata chciał też żebym zamieściła ten link. To recenzja "Gwiezdnego pyłu". Tak przy okazji - nie mogę się już doczekać! Ide na premiere w Hollywood! Hurra!! Wiele osób z mojej szkoły powymyślało sekretne gesty, żebym mogła przesłać im sekretną wiadomość, jeśli znajdę się w telewizji. Nie możecie poznać tych sekretnych znaków, bo to sekret. Czy wspominałam już, że sekretne znaki to sekret?
Jutro są urodziny mojej siostry, więc oczekujcie całego posta o niej niej niej! Dalej, Holly... Holly... to twoje urodziny...
Dobrze, chcę dziś iść wcześniej spać, bo wczoraj spałam tylko 4 godziny! MOŻECIE UWIERZYĆ!?!? Cóż, powinniście. Bo to prawda.
--Addy-May (to jest 'Pig Latin'.) [rodzaj slangu]
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz