Wiadomo, że “rozeznanie pod kontem następnego dużego projektu... podróżując pieszo po wiejskich rejonach Chin” oznacza tak naprawdę “próbuję znaleźć pandę która wejdzie mi do walizki”
Dan Guy napisał 14 siepnia 2008 o 7:10
Widzę, że pan G wciąż “nie pisze na blogu”.
Trzeci filmik z “Koraliny” jest już, ku Waszej uciesze, dostępny do obejrzenia.
Już dawno temu zrobiłem z pomocą Google gadget nowy licznik odmierzający czas do premiery “Księgi Cmentarnej”, ale zapomniałem przypomnieć o nim Szefowi. Proszę przysyłać mi informacje o błędach.
(Pytanie do soób komentujących na LJ feed: czy ja jeden widząc w ubiegłym tygodniu tytuł notki “Elfless in Gaza” bałem się, że w trakcie zagranicznych podróży web elf wkroczył na wojenną ścieżkę?)
Zainspirowany duchem nieżyjącego wielkiego Othello Dodge’a umieściłem nazwisko mych przodków na cmentarzu. Jako fan społeczności, która niegdyś powstała wokół księgi gości House of Clocks (in memoriam) mam nadzieję, że pójdziecie w moje ślady.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz