Ale teraz nie jestem w żadnym hotelu. Jestem w domu. I tak właśnie on wygląda. W nocy napadało prawie pół metra śniegu i wciąż pada...
Psy też są raczej zachwycone. Powiedzmy, że przynajmniej połowa psów.
Co oznacza, że Lola bryka po śniegu i dokazuje, a Cabal tylko spaceruje i nie za bardzo go śnieg cieszy. Lola jest zdziwiona, bo czy on nie widzi, że śnieg to najfajniejsza rzecz na świecie? I nie chce się z nią nawet bawić. Więc ona samotnie podskakuje i znika w zaspach, potem skacze, bryka i buszuje, natomiast on spaceruje z godnością, jak dystyngowany gentleman, który nie może doczekać się powrotu do ciepłego domu i próbuje ją namówić, żeby się uspokoiła.
Nieruchome fotografie psów nie oddają tego w pełni.
Moment. Sprawdzę, co mam na komórce. Będzie trochę niewyraźne, głównie z powodu śniegu padającego w obiektyw, ale może to lepiej pokazuje...
Muzyka zespołu Puppini Sisters - http://www.thepuppi
Otóż to. Lola podskakująca w śniegu.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz