czwartek, 19 kwietnia 2007
Inni Ludzie
Neil napisał w czwartek, 19 kwietnia 2007
Z Virginia Tech pamiętam jeden doskonały dzień w 1998 roku, szwendałem się po okolicy przez kilka dni z Tori, która była wtedy w trasie, spędziliśmy popołudnie na farmie jej babci a potem pojechaliśmy z powrotem do Blacksburg żeby wieczorem słuchać cudownej muzyki i spotykać miłych ludzi.
Nie pisałem o masakrze w Virginia Tech i nie zamierzałem. Ale...
Jestem teraz w Wielkiej Brytanii, a to bardzo daleko i czytam o tym co się stało w gazetach (ponieważ nie włączam telewizorów w hotelowych pokojach. Nie wiem dlaczego, ale po prostu tego nie robię.), wciąż dając radę myśleć o tym jak o czymś tragicznym, co spotkało Innych Ludzi. I wtedy natykam się na to i serce nagle mi topnieje z powodu Michaela Bishopa, którego spotkałem w 1999 kiedy to byliśmy gośćmi honorowymi na World Horror, którego syn był fanem Sandmana i wtedy, o boże, klikam na to i aż do bólu masuję nos zdając sobie sprawę, że to już nie Inni Ludzie. To po prostu my.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz