środa, 30 maja 2007

To nie jest notka blogowa

Wciąż zajmuję się korektą drugiego tomu “Absolute Sandman”. To nie tylko korekta komiksów, właśnie skończyłem przeglądać scenariusz Sandmana 23- przeczytałem go pierwszy raz odkąd napisałem go w 1989r...

To oznacza, ze nie będę przytaczał historii jak to “Dzięcioł Wielkodzioby” Stiteler i ja odkryliśmy, co było nie tak z domową siecią komputerową (nie zaskoczyło mnie, kiedy okazało się, że w pewien sposób miało to związek ze zdjęciem z tego lodowego wpisu), i tylko wspomnę o Cornish Tamworth Racing Pig (Kornwalijski Wyścig Świń Rasy Tamworth) i o moim zaskoczeniu wywołanym przez wypowiedź przedstawiciela praw zwierząt pod koniec artykułu, w którym najwyraźniej opowiada się za zabijaniem świń pod warunkiem, że nie będą zmuszane do wyścigów. Gdybym był świnią, mogę zdecydowanie zapewnić, ze wolałbym się ścigać niż być zjedzonym. I nie zamierzam pisać na blogu o kampanii by zdobyć jakiegoś rodzaju odznaczenie dla Najwpanialszego Syna Northampton (http://petitions.pm.gov.uk/AlanMoore/), która wydaje się słodka, lecz, szczerze mówiąc, nie jestem zainteresowany o ile nie mianują go Oficjalnym Magiem Anglii. To byłby zaszczyt. Poza tym Order Imperium Brytyjskiego nie wydaje się być czymś, czego Alan potrzebuje. Zapwne odłożyłby go gdzieś i ostatecznie skończyłby pod kanapą. Natomiast gdyby mianowali go Oficjalnym Magiem, nosiłby kapelusz.

Na http://www.birdchick.com/2007/05/memorial-day-bee-update.html możecie obejrzeć zdjęcia, a nawet parę filmików z Billem, Sharon, Lorraine i Cabalem-cudpsem przy pszczołach w sobotę w trakcie mojej nieobecności. Tamto jest właściwym wpisem na bloga (to nie jest). Clan Apis wywarł tak silne wrażenie na Sharon, że zdecydowała się napisać nowelę graficzną o sokołach wędrownych i obecnie poszukuje rysownika- więcej dowiecie się na http://www.birdchick.com/2007/05/seeking-comic-book-artist.html.

Wiem, że bardzo lubisz Web Elfa i wszyscy bardzo go lubimy za tak świetną robotę ze stroną- ale jeśli kiedykolwiek przyjdą ciężkie czasy i będziesz musiał pozwolić jej/jemu/im odejść, zawsze możesz zostać swoim własnym webmasterem, jak ta pisarka:
http://noonebelongsheremorethanyou.com/
Nigdy nie słyszałam o niej i nie mam pojęcia, czy jej dzieła są czegoś warte, ale to wspaniały pomysł na stronę- gdybym nie była biedna i w ogóle, w tej chwili pobiegłabym kupić jej książkę. A poza tym wielkie, wielkie dzięki za Twoją stronę, jest najlepsza!- Teresa C.


Tak. To rodzaj strony internetowej, który sprawia, że chcesz kupić książkę i dać czekoladki autorowi. Świetne.

W jaki sposób zdobyłeś tyle nagrań Jacka Benny?- Tricia
Myślę, że zdobyłem je z http://www.otrcat.com/jackbenny.htm

...

A teraz z powrotem do korekty (i sprawdzania kolorów i czepiania się szczegółów) “Zabawy w ciebie”...

Brak komentarzy: