niedziela, 17 stycznia 2010

Coś naprawdę fajnego. Przeczytajcie to.

Neil napisał w czwartek 14 stycznia 2010

Poranne spotkanie skończyło się wcześniej, więc mam czas na blogowanie. Jak mówi Maddy, Wooo.

Jestem teraz w Nowym Jorku, od rana do późnej nocy chodzę na wszelkiego rodzaju spotkania, w tym dotyczące adaptacji filmowej jednego z moich opowiadań, którą chce zrobić ktoś fajny, ktoś inny chce zrobić z mojej powieści musical. Nagrałem kilka ogłoszeń na Krajowy Dzień Bibliotek. Dowiaduję się sporo na temat tego, co będzie działo się teraz, kiedy już Marvel ma prawa do Marvelmana (napiszę więcej, kiedy tylko będzie mi wolno). Brałem udział w dyskusji dotyczącej Sandmana z przypisami. Widziałem debiutancki koncert sióstr syjamskich Evelyn and Evelyn (Amanda Palmer i Jason Webley chcą przedstawić je światu. Bo to bardzo nieśmiałe siostry).

Jutro rano pierwsza próba "Piotrusia i Wilka". Jestem bardzo szczęśliwy i nieco zdenerwowany (wydarzenie odbędzie się w Nowym Jorku, w sobotni wieczór. Szczegóły tutaj.)
Sobota, 16.01.2010
godz. 19
WFC Winter Garden

Profesjonalna orkiestra kameralna z dolnego Manhattanu, The Knickerbocker Chamber Orchestra, rozpoczyna swój drugi sezon z nowym spojrzeniem na klasykę i światową premierą! Klasyka dziecięca Sergiusza Prokofiewa, Piotruś i Wilk, uzyska zupełnie nowe brzmienie dzięki udziałowi Neila Gaimana, autora Koraliny i
zwycięzcy ubiegłorocznej nagrody Newbery, który będzie narratorem tej opowieści.
W kolejnej części wieczoru nastąpi światowa premiera "And Bold To Fall Withal – Henry Hudson In The New World ", utworu skomponowanego przez Gary'ego S. Fagina dla tenora i orkiestry kameralnej. Utwór upamiętnia 400. rocznicę wpłynięcie Hanry'ego Hudsona do nowojorskiej zatoki. Wystąpi Jason Danieley, który zdaniem New York Timesa jest "najznakomitszym tenorem na Broadwayu."
Będzie w New York Timesie. Potrwa godzinę. Wstęp wolny. Do zobaczenia?

Najbardziej ekscytującą wieścią był e-mail z Domu Na Skale. Jest to prawdziwe miejsce, znajduje się około godziny drogi na zachód od Madison, w stanie Wisconsin. Napisałem o nim w "Amerykańskich bogach" i musiałem okroić opis, żeby był on wiarygodny.
To świątynia kiczu i wspaniałości i szaleństwa i niepewności. Znajduje się tam największa karuzela na świecie, na której nikt nigdy nie jeździ (choć przejechali się na niej bohaterowie książki. Zawiozła ich w pewne miejsce). Wiem, że po lekturze "Amerykańskich bogów" ludzie odwiedzają Dom Na Skale, bo opowiadają mi o tym w e-mailach i na spotkaniach. Wygląda na to, że Dom Na Skale też to zauważył.

Tom Kupsh z Domu Na Skale zaproponował zorganizowanie jakiejś imprezy dla fanów. Zapytałem, co miał na myśli i dostałem taką odpowiedź:

Dotąd przyszły nam do głowy takie pomysły:
--Choć dziesiąta rocznica wydania wypada w 2011, chcielibyśmy zorganizować coś w tym roku (może w przyszłym też). Myśleliśmy o halloweenowym weekendzie, może trzydniowa impreza?

--Proszę zajrzeć na naszą stronę thehouseontherock.com i zorientować się co mamy do zaoferowania. Mamy ograniczona ilość pokojów - około 200. W niewielkiej odległości znajduje się więcej miejsc noclegowych. Mamy także sale konferencyjne i jesteśmy przygotowani do goszczenia dużych grup.

--Pracujemy nad udostępnieniem karuzeli niewielkiej ilości odwiedzających.

--Chcielibyśmy, żeby fani "Amerykańskich bogów" podzielili się z nami swoimi pomysłami na taki weekend.

--Chętnie wysłuchamy też wszelkich propozycji z Twojej strony.

--Najbardziej jednak chcielibyśmy, żebyś mógł przyjechać i świętować razem z nami.


Jeśli jesteście zainteresowani i macie jakieś pomysły, przyślijcie mi je za pośrednictwem FAQ, a ja dopilnuję, żeby trafiły do Toma. W jakich spotkaniach i dyskusjach (na przykład) chcielibyście uczestniczyć? Albo jakie zorganizować? Chcielibyście się przebrać za postaci z książki? (Chyba nie widziałem dotąd Cosplay na temat Amerykańskich bogów.) A może chcecie... no nie wiem czego byście chcieli. Ale jeśli mi powiecie, ja powiem Tomowi.

To będzie diabelnie interesujące halloween.

Brak komentarzy: