Tak.
Myślę, że to najlepsza dzisiejsza historyjka z wiadomości. Lepsza, niż ta o facecie - drzewie. Naprawdę.
Irackim miastem portowym Basra, która już modli się o okropną wojnę na murawie pomiędzy rywalizującymi ze sobą frakcjami militarnymi, wstrząsnęła ostatnio przerażająca pogłoska - gigantyczne borsuki terroryzują nocą ulice i zjadają ludzi. Zwierzęta rzekomo wypuściła Brytyjska armia...
Widziałem wydanie Gwiezdnego Pyłu "dla młodzieży" w miejscowym B&N. Okładka była niebieska z gwiazdami i słowami Gwiezdny Pył. Wyglądała okropnie i nudno. Dlaczedo dajesz im tak oprawiać swoje książki?
Hm, w tym przypadku, ponieważ nie miałem tu nic do gadania. Paramount nie zaaprobowało żadnej z okładek zaproponowanych przez Harper Children a książka ptotrzebowała okładki i w końcu -- myślę, że mniej więcej wtedy, gdy książka miała iść do druku -- Harper zaoferowało niebieską okładlę z logo i Paramount się zgodziło. Byłem w trasie, kiedy to się działo i nie w miejscu, gdzie mogę oglądać załączniki w mailach, dlatego wszystko to przepuściłem. No cóż. Takie rzeczy się zdarzają. Jest dużo ładnie wydanych Gwiezdnych Pyłów. Jak ten...
(właśnie ukradłem to zdjęcie nowego twardego wydania z bloga Charlesa Vessa pod adresem http://greenmanpress.com/news/archives/181)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz