wtorek, 10 lipca 2007

zaczarowane kwiaty

Neil napisał w poniedziałek 9 lipca 2007 o 1:18

Cześć Neil. Pewnie już to widziałeś, ale na wszelki wypadek - wspominają o tobie w ostatnim odcinku "Dog eat Doug"

http://www.comics.com/creators/dogeat/archive/dogeat-20070709.html

Miłej zabawy!
Maria

Dobry Boże. Owszem, jestem. Co za miły sposób na rozpoczęcie dnia.

John Hudgens napisał do mnie o swoim filmie "American Scary", to dokument na temat gospodarzy prezentujących horrory (jestem jednym z nich). Dał mi znać, że będzie on wyświetlany na Comic-Con: Projekcja jest o 19:30 w czwartek 26 lipca w Sali 26AB (południowa strona Convention Center, powyżej Hali H)
Ze względu na to, że konwent jest tak wielki zazwyczaj coś co chcesz zobaczyć albo zrobić koliduje z czymś innym, co chcesz zobaczyć lub zrobić i w tym wypadku chyba będę przedstawiałpokaz prasowy "Gwiezdnego pyłu" który Paramount zaplanował na ten wieczór. (Dyskusja "Spuścizna Willa Eisnera", jedyna w której naprawdę chciałem wziąć udział przeciw panelowi "Spojrzenie na Neila Gaimana". No więc właśnie.)

W poprzednim poście Logan zadał pytnie o ilość słów w powieści. Amazon.com ma funkcję która pozwala na obejrzenie statystyk tekstów niektórych książek w dziale "Wewnątrz książki". Zgodnie z nim "Amerykańscy bogowie" liczą 182,721 słów, średnio 11,4 w zdaniu i za proponowaną przez nich cenę dostajesz 16.300 słów za dolara, co za okazja!

Lubię tak myśleć. (Chociaż wyceniając słowa, w nadchodzących ilustrowanych książkach jak "Niebezpieczny alfabet" [The Dangerous Alphabet] zilustrowany przez Grisa Grimly wyjdzie jakieś koszmarne 10 słów za dolara, czy jakoś tak... Ale z drogiej strony obrazek wart jest tysiąca słów, co dodaje jakieś 30,000 wyrazów.)

Ogłoszono już program Comic Con, ale wiem że jest kilka dodatkowych wydarzeń o których nie napisano lub jeszcze nie ustalono, w tym -w sobotę- kilka związanych z "Koraliną" rzeczy, których Focus jeszcze nie ogłosił, więc ludzie nie wiedzą, że cokolwiek robię w sobotę (a jeśli nie dostaną informacji szybko, nie dowiedzą się nigdy)

Chciałbym wziąć udział w rzeczach związanych z książkami i komiksami: czwartek i sobota to po prostu gigantyczne pokazy filmów, o których myślę jako o czymś zupełnie oddzielnym od prawdziwego Comic-con, a filmowe wydarzenia mogę nie być otwarte dla wszystkich, czy nawet nie dla części. (A kilka rzeczy na które liczyliśmy, jedna ze mną i Jossem Whedonem, jedna z Davem McKeanem nie udały się - pierwsza z powodu problemów z układem programu, druga dlatego, że Dave'a w ogóle na Comic-con w tym roku nie będzie.)

Ciesze się jeszcze, że Mark Evanier zaprosił mnie na swój panel o Jacku Kirby w niedziele rano.

A propos "Koraliny", miałem zamieścić to wcześniej. To długi artykuł traktujący o Laika (studio) Philu Knight i Travisie Knight, który jest głównym animatorem Koraliny i jest naprawdę dobry
http://www.fastcompany.com/magazine/117/features-the-knights-tale.html

(Poprawiłem też ilość słów w poprzednim poście.)

Tak. Z powrotem do pracy.

Brak komentarzy: