piątek, 4 maja 2007

Dla każdego, kto kiedykolwiek zastanawiał się jak wyglądam nie w czerni

Neil napisał w czwartek, 3 maja 2007 o 14:12

Gdy robiono te zdjęcia (wczoraj rano) miałem dłuższe włosy i nie miałem psa. Ach, jakże szybko mija czas.

To ja i Dziewczyna Od Ptaków prezentujemy nasze pszczelarskie narzędzia (ona trzyma przyrząd do ula, ja mam taki, który robi dym) (Fotografowała Lorraine)

Zadymianie ula

Ja i pszczoły. Rozglądaliśmy się za Królowymi i składaniem jaj, znaleźliśmy i jedno i drugie. (Więcej zdjęć i nasza wizyta w ulach krok po kroku na blogu Dziewczyny Od Ptaków http://www.birdchick.com/2007/05/new-bee-hives-after-one-week.html#comments)

...

Cały czas mam zamiar wspomnieć, że mnóstwo ludzi napisało by mnie powiadomić, iż wbrew recenzji do której podałem link, brytyjskie wydanie DVD "Nigdziebądź" (Region 2) ma wszystkie te dodatki, które były w wydaniu amerykańskim, łącznie z komentarzem gdy byłem kompletnie otumaniony: "Siedzę w loży i oglądam to po raz pierwszy od 8 lat... ooo, fajne", co w sumie wychodzi na dobre. Nadal jestem zawiedziony, że nie dało się zrobić nic nowego, ale przynajmniej nie pozbawiono was tego, co mieli w USA.

...

Całe mnóstwo osób pisało z propozycjami imienia dla psa. (I przekonując mnie, że naprawdę jest białym owczarkiem alzackim) Kilka osób chciało wiedzieć jak Pies dogaduje się z kotami. (Księżniczka i Kokos - kot Maddy - są ostrożne, ale wszystko gra. Natomiast Fred jest zdania, że Pies powinien wrócić tam skąd przyszedł i bacznie go obserwuje raportując wszystko Kociemu Sztabowi. Pies myśli, że trzeba nas bronić przed Fredem i jasno pokazał, że w razie konieczności jest gotów oddać życie by uratować nas od zagrożenia jakie stanowi mały, sponiewierany czarny kot. To będzie interesujące...)

...

To sprawiło, że pokręciłem głową z niedowierzaniem jak łatwo ktoś wycofał książkę z gimnazjalnych bibliotek, podczas gdy ludzie, którzy to nadzorują są tchórzliwymi głupkami (założę się, że Maureen nawet nie wymienia moszny)

Natomiast to mnie w równym stopniu przeraża co bawi (Czytajcie dalej. Robi się coraz gorzej.)

Republikanie Hrabstwa Utah zakończyli w sobotę swój zjazd dyskutując o wpływie Szatana na nielegalną imigrację. Zgrupowanie nie mogło podjąć oficjalnych działań, gdyż mimo próśb władz partii do głosowania nie pozostała wystarczająca ilość członków. Zjazd odbył się w szkole Canyon View Junior High. Don Larsen, przewodniczący Partii Republikanów 65 okręgu hrabstwa Utah zgłosił rezolucję ostrzegającą, że poplecznicy Szatana dążą do zniesienia granic państwowych i zlikwidowania suwerenności...

1 komentarz:

Mikołaj pisze...

wpływ szatana na nielegalną imigrację, o mój boże... ostatnio ksiądz w kościele w mojej miejscowości przestrzegał ludzi: 'nie dajcie się sprzedać, tak jak judasz, za srebrniki, albo raczej za euro...' &) to chyba podobny sposób myslenia &)