wtorek, 14 lipca 2009

Nagroda Locus…

Neil napisał w poniedziałek 29 czerwca 2009 o 18:52

Po przybyciu na lotnisko LAX [w Los Angeles – przyp. noita] odkryłem, że poczekalnia NorthWest jest zamknięta na czas remontu i nie mogę skorzystać ani z niej, ani z Wifi. A lotniskowe łącze Mobile Wifo jest wolne – dziesięć minut minęło zanim pojawiła się strona Bloggera.

Postaram się więc, żeby było krótko. „Księga cmentarna” zdobyła tegoroczną nagrodę Locus w kategorii najlepsza powieść dla młodzieży. Napisałem podziękowania, które miała wygłosić moja redaktorka Jennifer Brehl (ona była na miejscu) i pomyślałem, że zamieszczę je tutaj:

Bywają lata dobre i złe. Mnie trafił się właśnie naprawdę dobry rok. „Księga cmentarna” zdobyła Newbery Medal, co bardzo mnie ucieszyło, a teraz jeszcze nagrodę Locus, co cieszy mnie równie mocno, ale w zupełnie inny sposób. Co innego zyskać uznanie świata, a co innego uznanie rodziny. A szerokie grono głosujących Czytelników magazynu „Locus”, na które składają się piszący oraz czytający SF i fantasy, twórcy oraz wydawcy – to jest rodzina, nawet jeśli bywa kłótliwa i kazirodcza - a jej uznanie to coś wyjątkowego. Podejrzewam, że mogę być najszczęśliwszym facetem na świecie i nie chciałbym, żebyście choć przez chwilę myśleli, że tego nie wiem lub nie doceniam. Pisanie „Księgi cmentarnej” trwało bardzo długo i chciałbym podziękować mojemu synowi, Michaelowi, który ją zainspirował; mojej agentce Merrilee Meifetz, która mnie wspierała; redaktorom: Elsie Howard i Sarze Odedina; ilustratorom Dave’owi McKeanowi i Chrisowi Riddellowi oraz pracownikom Harper Collins i Bloomsbury, którzy tak ciężko pracowali, aby wszyscy mogli tę książkę przeczytać.

A teraz biegiem na samolot. (oraz gratulacje dla P Craiga Russella, który dostał nagrodę Locus za piękną, komiksową adaptację “Koraliny”)

1 komentarz:

Anonimowy pisze...

Dzięki wielkie że wciąż jeszcze tłumaczycie :D