czwartek, 16 lipca 2009

Ostatnie Życzenie

Neil napisał w piątek 3 lipca 2009 o 19:22
Pojechałem do Los Angeles, spędziłem tam coś w rodzaju pracowitych wkacji, wróciłem do domu i piszę. Dużo ćwiczę z moim trenerem, mam nową trampolinę. Drzewko wiśniowe pokryło się owocami, a dzikie maliny (czerwone i czarne) pojawiły się już w lesie i znajduję je, kiedy wyprowadzam psa na spacer. Noce wypełniają świetliki. Steve Brust wpadł dziś na obiad i przyprowadził swojego szczeniaczka. Do późna rozmawialiśmy o opowiadaniach i pisaniu. To jest dobry świat.

To tyle jeśli chodzi o ekscytujące rzeczy z mojej strony. Dużo osób pisze pytając o różne rzeczy na temat mnie i Amandy i nie za bardzo wiem jak na to odpowiadać. Są albo bardzo mili i cieszą się razem z nami, co nie wymaga odpowiedzi, albo są to rzeczy, które wprawiają mnie w spore zakłopotanie, a jedyne co moge odpowiedzieć to „czy to nie jest trochę zbyt osobiste?”, „to raczej nie jest twoja sprawa” lub nawet „dlaczego w ogóle piszesz coś takiego?”.


Cześć Neil,
dlaczego nie piszesz na blogu częściej?
To chyba takie moje ostatnie życzenie. Twój blog czyta się cudownie.
Cierpię na rzadką odmianę raka skóry, a czytanie go poprawia mi humo

Chyba głównie dlatego, że mam teraz mniej do powiedzenie. A przunajmniej nie cierpię się powtarzać. Blog ma osiem lat i ponad milion trzysta tysięcy słów. To dużo pisania: dużo pomysłów, dużo słów, dużo odpowiedzi. Ludzie wciąż piszą do mnie z pytaniami, ale większość to pytania, na które już tutaj odpowiadałem i to zazwyczaj dość obszernie - takie, które sprawiają, że zaczynam się zastanawiać, czy zamiast po raz kolejny opisywać (powiedzmy) skąd wziąć agenta nie powinienem wreszcie zająć się uporządkowaniem i uaktualnieniem działu FAW, albo sposobu na wyszukiwanie tu informacji, szczególnie rad dotyczących pisania.

Oczywiście jest mi niezmiernie przykro, że cierpisz na rzadką odmianę raka skóry i byłoby mi równie przykro, gdyby była to pospolita odmiana. A więc żeby poprawić ci humor i spełnić twoje ostatnie życzenie: post i link do wywiadu http://www.wmagazine.com/w/blogs/editorsblog/2009/06/29/neil-gaiman-on.htm
oraz do artykułu w „Daily Telegraph”, w którym pisarze i artyści polecają książki dla młodych czytelników http://www.telegraph.co.uk/culture/books/bookreviews/5720639/Summer-Reading-for-Children-Adventures-to-enchanting-worlds.html.

Todd Klein, niezrównany liternik wydał czwartą serię grafik. Autorem rysunków jest J. H. Williams III, a można zobaczyć je tutaj.

W listopadzie ubiegłego roku Chip Kidd przeprowadzał ze mną wywiad na 92nd St Y. (Napisałem o tym wtedy na tym blogu.) Cała rozmowa, łącznie ze wstępem Karen Berger, jest do obejrzenia na YouTube oraz wklejona tutaj dla waszej przyjemności. Trwa półtorej godziny.






I na koniec: na Twitterze obserwuje mnie ponad 666 666 osób, więc urządziliśmy przyjęcie. Trwa nadal, nieprzerwanie, na stronie http://bit.ly/666party a żeby się przyłączyć do zabawy wystarczy załadować swoje zdjęcie z Balonem. A kiedy pojawiło się 600 osób Webgoblin zrobił taką mozaikę. Edytuję żeby dodać: a teraz na http://www.uslot.com/neilballoons/ jest nowa wersja, gdzie można kliknąć w zdjęcie, żeby je powiększyć, shift i klik, żeby zmniejszyć.

Brak komentarzy: