poniedziałek, 28 lipca 2008

Hm. Etykietolipsa.

Dużo zaległości do nadrobienia. W międzyczasie pojawiły się wstępne daty brytyjskiej trasy. Nie mam jeszcze miejsc, ale według emaila który niedawno przyszedł z Bloomsbury:

W poniedziałek 27.10 będę w Dublinie
We wtorek 28.10 będę w Szkocji (jak sądzę w Glasgow lub Edynburgu, lub w obu miastach)
W środę 29.10 będę w Manchesterze (prowadził wykład lub czytał na Uniwersytecie i być może także podpisywał, albo będzie oddzielne spotkanie z podpisywaniem, nie jestem pewien).
W czwartek 30.10 jest Londyńska Premiera i
W piątek 31.10 jest londyńskie podpisywanie

Nie mam więcej informacji – szczegóły zamieszczę tutaj jak tylko je poznam. Proszę, nie piszcie do mnie, że nie przyjeżdżam do Cardiff, Bristolu, Redruth, Bournemouth, Bognor Regis, Nantwich czy gdziekolwiek mieszkacie. Przykro mi. Nie ja o tym decyduję. Jeżeli chcecie mnie gdzieś sprowadzić poproście miejscową księgarnię żeby przycisnęła wydawcę (a jeżeli to kraj, którego jeszcze nie odwiedziłem poproście lokalne wydawnictwo żeby zgłosili się do Writers House).

A ja poproszę Web Goblina żeby umieścił to na stronie Gdzie jest Neil? (wraz z informacjami na temat amerykańskiej trasy które tu zamieszczałem kilka tygodni temu) bo sądzę, że nawet w takiej formie będzie użyteczne dla tych, którzy chcieliby coś zaplanować.

Poza tym Michael Chabon i ja będziemy zamykać festiwal literatury w Las Vegas w listopadzie. Ja będę występował 6go. (Co? Nie wiedzieliście, że w Las Vegas odbywa się festiwal książki? Nie sądziliście, że festiwal książki może odbywać się w takim miejscu? Byliście w błędzie. http://www.artslasvegas.org/vvbf/)
...
Mam teraz otwartych jakieś kilka tysięcy zakładek, więc jak leci:

Teatralna wersja „Pana Puncha” dostałą świetną recenzję w „LA Times”, gdzie opisują sztukę jako „prawie bezbłędny spektakl, który choć zdecydowanie nie nadaje się dla dzieci to może przebudzić trudne dziecko drzemiące wewnątrz każdego dorosłego.”

Część kukiełek z filmu “Koralina” można obejrzeć na
http://latimesblogs.latimes.com/herocomplex/2008/07/comic-con-henry.html.

Napisałem wstęp do wspaniałej powieści Jamesa Thurbera “Trzynaście Zegarów”, którą właśnie wznowiono. Tutaj uroczy esej Sonji Bolle na temat książki dla “LA Times”.

W “Locusie” Gary Wolfe recenzuje niesamowitą powieść Margo Lanagan “Tender Morsels”. Recenzję można przeczytać na http://www.locusmag.com/Features/2008/07/locus-magazines-gary-k-wolfe-reviews.html. (Odniesienia do mnie w artykule mają więcej sensu jeśli czyta się go na papierze, bo w dalszej części Gary pisze o “Księdze cmentarnej”.

Ci z nas, którzy uwielbiają dzieła Roberta Aickmana są często sfrustrowani tym jak trudno jest dostać jego książki, a jeżeli już się je znajdzie to są strasznie drogie. W Wielkiej Brytanii wydawnictwo Faber dodrukowuje je na zamówienie w ramach edycji Faber Finds [Znaleziska]: http://www.faber.co.uk/author/robert-aickman/. Jestem zafascynowany zjawiskiem Faber Finds. Świat, gdzie łatwiej zdobyć egzemplarz dawno wydanej książki zamawiając ją u wydawcy zamiast polować w antykwariatach jest zupełnie inny niż ten, w którym dorastałem. I taki, gdzie pisarzom płaci się pieniądze, których w innym wypadku w ogóle by nie zobaczyli. (Chociaż jest to jednocześnie świat, w którym nakłady książek się nie wyczerpują, więc prawa nie wracają do autorów i nie mogą oni odprzedać książki innemu wydawnictwu, które mogłoby wydać książkę lepiej.)

Z „Guardiana” artykuł o Jamiem Hewletcie oraz Crowleyu i Pessoi.

Wycieczki dinozaurów z Wyoming do Skye. Poważnie. Dr Michael Brett-Surman, znawca dinozaurów z Muzeum Historii Naturalnej Instytutu Smithsonian w Waszyngtonie twierdzi, że nie można wykluczyć, że dinozaury podróżowały pomiędzy Skye [wyspą na północy Szkocji – przyp.noita] i stanem Wyoming.

Alan Moore, w wywiadzie na temat swojego rzemiosła opowiada wszystko, co należy wiedzieć o pisaniu komiksów.

Płyn do kąpieli marki LUSH zainspirowany książką „Gwiezdny pył” (niesamowity efekt uboczny tego, który dostałem od dam z Bristolu w ubiegłym roku).

Subterranean Press rozdawało egzemplarze testowe księgi brytyjskiego wydania „Księgi Cmentarnej” zwycięzcom ostatniego konkursu. Teraz mają pięć amerykańskich egzemplarzy do rozdania:
http://www.thegraveyardbook.com/

Christopher Hitchens poddał się próbie wody. To najbardziej chłodny sposób w jaki mogę przekazać tę informację. Do niedawna „waterboarding” [symulowanie topienia polegające na stopniowym zalewaniu dróg oddechowych przywiązego do deski człowieka - przyp.noita] było czymś, co Amerykanie fundowali innym Amerykanom. Było zadawane i wytrzymywane przez członków Służb Specjalnych przechodzących zaawansowany trening pod nazwą „suou” (survival, unik, opór, ucieczka). W ramach tych ciężkich ćwiczeń odważni mężczyźni i kobiety byli zapoznawani z barbarzyńskimi praktykami, które mogłyby być stosowane przez wroga nie przestrzegającego Konwencji Genewskich. Ale było to coś, co Amerykanie mieli przeżyć, a nie sami stosować.
...
Kiedy pytają mnie dlaczego wspieram CBLDF i czemu to służy opowiadam o Pierwszej Poprawce i krajach, w których takiego prawa nie ma – o miejscach, gdzie jak dowiecie się z tego artykułu w „Wall Street Journal” można zostać aresztowanym za rysowanie obrazków satyrycznych.

W słoneczny majowy poranek sześciu policjantów w cywilnych ubraniach, dwóch mundurowych i trzech funkcjonariuszy prokuratury otoczyło małe mieszkanie w Amsterdamie. Ścigany: kościsty holenderski rysownik z brutalnym poczuciem humoru. Powiadomiony, że jest podejrzany o autorstwo obraźliwych rysunków satyrycznych muzułmanów i innych mniejszości poddał się bez walki.

„Nikt się nie spodziewa Hiszpańskiej Inkwizycji” mówi rysownik o pseudonimie Gregorius Nekschot cytując brytyjską grupę komików Monty Python. Ten wielbiciel sprośnych dowcipów jest zajadłym przeciwnikiem religii, szczególnie Islamu. Koran, ukrzyżowanie, narządy płciowe i kozy to jedne z najczęstszych motywów w jego pracach.

Pan Nekschot, którego rysunki są publikowane głównie na jego własnej stronie spędził noc w areszcie. Policja skonfiskowała jego komputer, dysk twardy i notatniki ???? Został wezwany do stawienia się na przesłuchanie w prokuraturze pod koniec miesiąca. Nie postawiono mu zarzutu popełnienia przestępstwa, ale prokuratura mówi, że od trzech lat jest pod obserwacją z powodu podejrzenia o złamanie holenderskiego prawa, które zakazuje dyskryminacji ze względu na przynależność rasową, religię i orientację seksualną.


Jeżeli coś Cię obraża – mówisz o tym. Rysujesz swoje karykatury. Swoich przeciwników pokonujesz za pomoca argumentów. Nie zabraniasz im wypowiadać się czy rysować. Nie tak powinno być. Bo jeżeli może zrobić to im, ktoś inny może zrobić to tobie.

Dlatego tak często walko o wolność słowa polega na bronieniu rzeczy niewybaczalnych i choć często towarzyszy temu przykra świadomość, jest to słuszna decyzja.

...
Rantz Hoseley opowiada o „Comic Book Tattoo”, Tori też.
...

O Fidra Books usłyszałem po raz pierwszy kiedy poinformowali mnie, że będą wznawiać książki Victorii Walker. Vanessa z Fidry właśnie napisała o „Księdze Cmentarnej” na http://www.fidrabooks.co.uk/blog/?p=281 i z jej bloga dowiedziałem się, że Roz De La Hey, która zrezygnowała z pracy w Bloomsbery żeby stworzyć księgarnię-i-nie-tylko w St Boswells w regionie Scottish Borders otworzyła własną księgarnie (i wygląda to cudownie).
...

I na koniec, dla tych z Wielkiej Brytani: Open Rights Group... http://www.openrightsgroup.org/2008/07/07/growing-the-org-community-and-having-fun-doing-it/

Potrzebują więcej członków. Zajmuja się dobrymi rzeczami. Mają nawet widget. Wspomóżcie ich. Także finansowo. Przekażcie im pieniądze.

Brak komentarzy: