Dave McKean dał mi znać, że
Oto plakat mojej wystawy w Galerii Merry Karnowskiej. Rozpocznie się dziewiętnastego, będzie to wystawa otwarta, każdy może przyjść, ja tam będę.
Galeria mieści się w LA. Jeśli klikniecie na obrazek, na większej wersji będziecie mogli przeczytać adres i szczegóły (moglibyście to też zrobić na stronie galerii, ale to nie takie ładne.)
Liz Hand napisała, by powiedzieć, że "winda" była, oczywiście, literówką, a ja poszukałem i odkryłem, że kompletny tekst opowiadania Toma Discha "Descending" jest online na:
http://www.scifi.com/scifiction/classics/classics_archive/disch/disch1.html
Powinniście to przeczytać. Naprawdę powinniście. To opowiadanie, które zaczyna się od słów:
Keczup, musztarda, zalewa, przyprawy, majonez, dwa rodzaje sosu do sałatek, tłuszcz bekonowy i cytryna. A tak, dwie tacki kostek lodu. W szafce niewiele lepiej: słoiki i pudełka przypraw, mąka, cukier, sól--i pudełko rodzynek!
Puste pudełko po rodzynkach.
i od tego momentu rozwija się nieubłaganie. Myślę o tym opowiadaniu za każdym razem, kiedy zaglądam do lodówki i nie widzę niczego do jedzenia.
Na http://nielsenhayden.com/makinglight/archives/010413.html Teresa Nielsen Hayden mówi w jednym z komentarzy,
Jedną z rzeczy, które robił wyjątkowo dobrze, było pisanie z punktu widzenia postaci, które nie są specjalnie bystre albo które mają ograniczone poglądy na świat. Nigdy nie zdają sobie sprawy, że są częścią opowiadania; i chociaż opowiadanie może im robić straszne rzeczy, nigdy nie sprzymierza się przeciwko nim z czytelnikiem.
Co zrobiło to coś zwane uświadomieniem mi czegoś, na co patrzyłem setki razy, ale nigdy nie zobaczyłem.
...
Dziś rano dostałem e-mail od Harper Collins, który zawierał ostateczne statystyki i informacje na temat darmowego egzemplarza "Amerykańskich bogów" online z okazji siódmych urodzin bloga. (Jeśli interesuje Was historia, jak do tego doszło, przeczytajcie wpisy z http://journal.neilgaiman.com/search/label/free%20book aż do tego.) [możecie zrobić to samo na naszym blogu klikając na etykietę 'książka za darmo' pod tą notką przyp. Varali]
Promocja Browse Inside Full Access [Przejrzyj w środku - pełny dostęp, przyp. Varali] "Amerykańkich bogów" nakłoniła 85 tysięcy odwiedzających naszą stronę do odwiedzenia 3.8 miliona stron książek (średnio 46 stron na osobę). Przeciętnie, odwiedzający spędzali ponad 15 min. czytając książkę.
Niezależniacy [to jest niezależni sprzedawcy książek -- Neil] to jedyny kanał sprzedaży, gdzie z pewnością wiemy, że podwyższona sprzedaż była spowodowana tą promocją. W danych statystycznych Bookscan dla niezależnych sprzedawców widzimy znaczny wzrost tygodniowych sprzedaży wszystkich książek Neila, nie tylko "Amerykańskich bogów" w czasie konkursu i promocji. Bezpośrednio po promocji, sprzedaż wróciła na wcześniejszy poziom.
Dzięki internetowej ankiecie wiemy, że 44% fanów podobało się to doświadczenie przeglądania książki, a 56% nie. Niektórzy fani Neila wyrazili niezadowolenie z narzędzia "Przejrzyj w środku" do czytania całej książki. (Ten kiepski wynik jest częściowo spowodowany dwoma problemami, które zostały naprawione wkrótce po pierwszym uruchomieniu -- błędne przekierowanie do czytnika opartego na Flashu oraz wolno ładujące się obrazy)
(Powodem, dla którego tylko u niezależnych sprzedawców mogli sprawdzać efekt było to, że niektóre sieci handlowe organizowały promocje, do których należały moje książki, co dla nich zacierało rezultaty.)
Otrzymaliśmy także cenne opinie od tysiąca ludzi, którzy wypełnili Ankietę Użytkowników, którą Neil zamieścił na swoim blogu.
Znaczna większość ankietowanych czytała już kiedyś jedną z książek Neila, ale 20% z nich nie zetknęło się wcześniej z "Amerykańskimi bogami".
41% po raz pierwszy czytało książkę w formie e-booka
Reakcja na nasz internetowy czytnik "Przejrzyj w środku" była mieszana - 44% stwierdziło, że podobało im się to doświadczenie, a 56% powiedziało, że nie byli zadowoleni. Do głównych skarg należało to, że czytanie książki wymaga połączenia z internetem, trzeba przewijać stronę, by zobaczyć ją w całości, a także czas ładowania był czasem długi. 69% ankietowanych wyraziło chęć pobrania książki. Niektórzy narzekali, że nie mogli zaznaczyć miejska, w którym skończyli i mieli trudności z ponownym odnalezieniem strony.
44% podobało się to doświadczenie....9% ankietowanych powiedziało, że przeczytali 100% książki, a 30% stwierdziło, że użyliby tego narzędzia, by przeczytać całą książkę.
W komentarzach wiele osób prosiło, by udostępnić więcej książek Neila.
Tak jak na samym początku powiedziałem właścicielowi księgarni, który martwił się, że ograbiam go ze środków na życie,
Tak czy inaczej (prawdopodobnie się powtarzam) to jest eksperyment. Harper Collins będzie obserwował przez następne miesiące liczby. Jeżeli sprzedaż "Amerykańskich bogów" lub wszystkich innych moich książek drastycznie spadnie - więcej tego nie zrobią. Jeśli natomiast "Amerykańscy bogowie" będą sprzedawać się lepiej, jeśli inne moje książki także poprawią swoje miejsce w statystykach Bookscan to myślę, że Ty i inni księgarze będą sprzedawać więcej i wtedy nie będziecie mieli o co się martwić
Pamiętajcie, wydawcy nie zarabiają żadnych pieniędzy z darmowych książek do pobrania czy darmowych książek online. Tak jak Wy (i jak ja), zarabiają na sprzedanych książkach.
Biorąc pod uwagę, że Harper Collins sprzedał o wiele więcej wszystkich moich książek podczas gdy "Amerykańscy bogowie" byli dostępni, przy wzroście sprzedaży wszystkich moich dzieł o 40% w niezależnych księgarniach, myślę, że mogę spokojnie powiedzieć, że będziemy to robić--a raczej coś podobnego--ponownie. A także, 56% osób, którym nie podobało się doświadczenie czytania online, może o wiele bardziej uszczęśliwić sposób, w jaki zrobimy to następnym razem.
I dziękuję--tym wszystkim, którzy na początku głosowali, tym, którzy przeczytali (albo nie doczytali) "Amerykańskich bogów" online oraz tym, którzy wypełnili ankietę.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz