wtorek, 6 listopada 2007

Piąty listopada

Szczęśliwego Dnia Guya Fawkesa!

PAMIĘTAJ...

nie ma lepszego dnia na próbę wysadzenia w powietrze swojego rządu. Zwłaszcza w przebraniu beczki śledzi.

A ja nie idę dziś na ognisko. Będę na czerwonym dywanie. Argh.

Brak komentarzy: