Neil napisał w środę 26 września 2007 o 6:01
To przyszło i okazało się bardzo pomocne, więc zamieszczam w całości.
Biedny Neil! Sam pomysł kawiarni jest rzeczywiście dość dziwaczny, ale dość zrozumiały, jeśli tylko wie się cokolwiek na temat japońskiej popkultury. Maid Cafe to rodzaj restauracji cosplay (z przebraniami) – zasadniczo nie różni się to od uczestniczenia w mediewal Times [przedstawieniach odtwarzających średniowiecze] czy podobnych wydarzeniach w Stanach Zjednoczonych. (Tak na marginesie, są też restauracje z lokajami – Butler Cafes). Co jest dziwne to że w Maid cafe (i przypuszczalnie w Butler Cafe) chodzi o moe! Co oznacza, że owszem, chodzi tu o fetysz. Myślę, że większości ludzie z Zachodu dziwią japońskie fetysze to rzeczy, które nie-Japończykom nie będą wydawać się szczególnie pociągające.
Myślę, że osoba, która wczoraj napisała o pedofilii nieco błędnie rozumie termin „Gotycka Lolita” i odnosi go do idei moe/maid cafe. Gotycka Lolita to w Japonii sposób ubierania i styl życia… który tak naprawdę nie ma nic wspólnego z powieścią „Lolita” czy małymi dziewczynkami. Nazwa wzięła się od linii ubrań „Młoda Gotycka Lolita” (męską nazywano „Młody Gotycki Arystokrata”), których sprzedaż rozpoczęto w latach 90. Większość ubierających się tak ludzi nie miała pojęcia o istnieniu książki dopóki nie napisano o tym w przeznaczonym dla tej subkultury magazynie. Powiedziałabym, że skłonności w kierunku mody to dla kobiet po prostu chęć naśladowania epoki wiktoriańskiej, a dla mężczyzn rodzaj dziwacznego pociągu seksualnego do pruderii kojarzonej z wiktoriańskimi strojami. Przecież Gotyckie Lolity zwykle nie obnażają zbyt wiele ciała. Pokojówki w maid cafe też nie.
Jednakże w Japonii jest do pewnego stopnia akceptowane podejście z nutą pedofilii (chodzi tu głównie o fikcję – sporo popularnych serii manga/anime zawiera takie podteksty, w tym „Loveless”, „Negima!” i „Enzai” – wszystkie wydane w USA).. Po prostu nie zgodziłabym się, że maid cafe jest tego przykładem.
Wybacz, że tak dużo pisania,
i właśnie dostałem to—
Cześć Neil,
Jestem gościem od video w MSN UK i właśnie dostaliśmy ekskluzywny trailer do „Beowulfa”, który pojawił się wczoraj w „Film
(Nie występuje tutaj jako osoba reklamująca MSN, tylko raczej chcę pochwalić się tym wielkim bannerem ‘Beowulfa’. Pracuję tu również jako jeden z ludzi od photoshopa i jestem z niego bardzo zadowolony.
-Antony
A ja byłem zaskoczony tym, że tego trailera nigdy przedtem nie widziałem. Jeśli chodzi o Beowulfa – to fascynujące (przynajmniej dla mnie) obserwować jak kolejne partie materiału wychodzą z komputera. Nie mogę się doczekać aż obejrzę film w całości i przekonam się jak wygląda.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz