To, co mnie zdziwiło, nie była to niezdolność Daily Mail do zidentyfikowania syna Jonathana Rossa (określonego "przyjacielem rodziny") lub nawet do tego, by zorientować się, która z jego córek, młodsza czy starsza, ma na imię Betty. Było to natomiast stwierdzenie że
Ross, który jest dobrze znany zarówno przez najbardziej, jak i najmniej eleganckie gwiazdy, wziął udział w tym wydarzeniu towarzysząc swojemu przyjacielowi i koledze po fachu, komikowi Ricky'emu Gervais, który występuje w filmie.
Przypuszczam, że nie wpadli na to, że mógł tam być, bo jest mężem scenarzystki.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz