sobota, 29 marca 2008

Życie na Marsjańskim

Neil napisał w czwartek, 27 marca 2008r.

Przestałem marzyć o byciu sławną gwiazdą rock'n'rolla mniej więcej trzydzieści lat temu, kiedy przestałem należeć do zespołu. I nie jest to wcale marzenie, które kiedykolwiek powróciło. Ale ostatni wieczór spędziłem ze znajomymi w Kornwalii i nocowałem w http://martianengineering.com/residential.html (tak się składa, w sypialni, która jest na prawym górnym zdjęciu), który jest częścią studia w którym mieszkają grupy muzyczne w czasie nagrań. Nagle zacząłem pragnąć być w zespole, tak bym mógł przyjeżdżać tu, spędzać trzy czy cztery tygodnie i móc korzystać z wszystkich fajnych guzików, przełączników, jacuzzi i reszty.

Przypuszczam, że i tak zawsze mógłbym tu przyjechać i spędzić czas, ale to nie byłoby to samo.

Hej Neil,

Uwielbiam Twoje audiobooki. Kiedy słucham jak czytasz to tak jakby mój tata czytał mi bajkę na dobranoc. Czy nagrasz "Księgę Cmentarną", a jeśli tak to kiedy będzie dostępna?

Już nie mogę się doczekać...

Dzięki,

Claire

Zdecydowanie. Już naprawdę nie mogę się doczekać, kiedy będę ją czytał na głos. W studiu. (marzy przez chwilę o świecie, w którym audiobooki sprzedają się w setkach tysięcy egzemplarzy, a mi udaje się pojechać do Martian Engineering na trzy dni z dyrektorem... Nie. To będzie w K.N.O.W. w Minneapolis albo w studiu Harper Collins w Nowym Jorku.) Wyjdzie w Stanach i Zjednoczonym Królestwie równo z książką (30 września w Stanach, około Halloween w Zjednoczonym Królestwie).

Drogi Neilu,
Jestem wielkim fanem audiobooków (ze względu na pewne problemy ze wzrokiem) i uważam, że jesteś najlepszym narratorem jakiego słyszałem-- i jedynym autorem czytającym swoje własne prace, który ma do tego prawdziwy talent. Chciałbym Ci podziękować, przede wszystkim za udostępnienie swoich dzieł tym z nas, którzy słuchają zamiast czytać. Jednak chciałbym też dowiedzieć się, jak nauczyłeś się tak dobrze czytać. Czy to coś, w czym po prostu jesteś dobry, czy się tego nauczyłeś?

Powiedziałem kiedyś tutaj, że myślę, że zawdzięczam to głównie Pannie Webster, mojej nauczycielce wymowy, która, kiedy miałem dziewięć lat, w parę miesięcy wyleczyła mnie z seplenienia, a przez następne sześć lat zabierała mnie na LAMDA Złoty Medal w kategorii "recytowanie poezji i prozy"; natomiast reszta jest zasługą czytania moim dzieciom co noc kiedy dorastały.

Poza tym uwielbiam to robić.

(Alan Moore jest w tym lepszy niż ja, ale niestety nikt nie zaciągnął go do studia, by nagrał audiobooki. Bardzo chciałbym usłuszeć jak Alan czyta "The Voice of the Fire".)

Do Pana Gaimana,

Mój nauczyciel angielskiego mówi, że całe dobre sci-fi powstaje, by komentować społeczeństwo i jego problemy. Czy zgadzasz się z tym jako autor i czytelnik science fiction?

Nie, o ile nie zmienisz słów "całe dobre" na "niektóre". To jedna z wielu rzeczy, które może robić SF i jest to jedna z wielu rzeczy, które może robić dobre SF. Jednak może o wiele więcej, włącznie ze zwykłym opowiadaniem dobrych historii (co jest przekonującym celem samo w sobie).

Cześć Neil

Gdzie (jeśli to możliwe) mógłbym znaleźć Twój podcastowy wywiad na temat Ramayany? Tak z czystej ciekawości.

-Paul

jak tylko Biblioteka Brytyjska umieści go (podejrzewam, że zbiegnie się to z otwarciem ich wystawy o Ramayanie), podam link.

Cześć. Mam osiemnaście lat i właśnie zaczynam studia. Odkąd pamiętam zawsze chciałam pisać książki. Zastanawiałam się, czy mógłbyś mi polecić jakieś szczególne kursy na kierunku, które pozwoliłyby mi stać się dobrą pisarką? Hej, Neil- gratulacje, zostałeś umieszczony na liście magazynu "Dziwne opowieści" 85 najdziwniejszych autorów wszech czasów!

http://weirdtales.net/wordpress/the-85-weirdest/

ps. Nie jesteś w połowie tak dziwny jak Cirque du Soleil- oni mnie przerażają. Bardzo.

trzymaj się,

Kathleen

Kiedy wrócę do domu, powiem Maddy. Ucieszy ją, że jej tata jest oficjalnie dziwny, a nie tylko, no wiecie, nieformalnie.

Brak komentarzy: